FC Barcelona wygrała z CA Osasuna w 16. kolejce LaLigi 2025/2026. Dwa gole Raphinhy w końcówce

FC Barcelona pokonała na przebudowanym stadionie Camp Nou ekipę CA Osasuna 2:0 (0:0) w 16. kolejce LaLigi. Autorem obu bramek dla gospodarzy, zdobytych dopiero w końcówce spotkania, był Raphinha. Tym razem w meczu Dumy Katalonii zabrakło Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego.

Otwarty trening Barcelony na przebudowywanym Camp Nou

Źródło wideo: SNTV

W sobotni wieczór piłkarze trenera Hansiego Flicka liczą na podtrzymanie dobrej passy. Barcelona wygrała cztery ostatnie mecze - trzy w LaLidze (z Alaves 3:1, Atletico Madryt 3:1 i Betisem 5:3), a ostatnio w Lidze Mistrzów z Eintrachtem Frankfurt 2:1. Lider hiszpańskiej ekstraklasy ma w planie czternaste zwycięstwo w rozgrywkach, a także siódme ligowe z rzędu.
Niestety, w pierwszym składzie gospodarzy nie pojawił się Robert Lewandowski, który zasiadł na ławce rezerwowych, a także chory Wojciech Szczęsny. Polski napastnik nie zagrał zresztą w tym spotkaniu.

Ataki Barcelony

Piłkarze Barcelony z animuszem zaczęli konfrontację z Osasuną. Już w pierwszej akcji meczu Farran Torres był bliski powodzenia, ale w ostatnim momencie obrońcy gości zablokowali szarżującego Hiszpana. Swojej akcji podbramkowej nie wykończył także Marcus Rashford.
picture

Marcus Rashford atakuje w meczu FC Barcelona - Osasuna

Foto: Getty Images

W 15. minucie Lamine Yamal podał na dobieg do Torresa, ten wyprzedził defensorów, jednak strzelił z powietrza nad poprzeczką. W odpowiedzi dwukrotnie strzelał Ante Budimir. Joan Garcia nie miał problemów z tymi uderzeniami. Tak samo, jak golkiper przyjezdnych Sergio Herrera nie dał się zaskoczyć przy próbie Pedriego.
Barcelona dominowała i co chwila wyprowadzała kolejne ataki. W 22. minucie Eric Garcia huknął z dystansu i pomylił się minimalnie. Chwilę później mocno uderzył Yamal, którego raz jeszcze powstrzymał Herrera.

Widoczny Torres

W 23. minucie Rashford podał do Torresa, a ten strzałem głową wpakował piłkę w samo okienko bramki Osasuny. Sędzia jednak gola nie uznał, bo wcześniej był spalony Yamala.
Torres, który wygryzł ze składu Lewandowskiego, był bardzo widoczny. W 40. minucie Hiszpan miał kolejną kapitalną okazję. Po błyskotliwej akcji Yamala 25-letni napastnik strzelał przewrotką, a piłka minimalnie minęła słupek bramki gości. Miejscowym brakowało skuteczności. W ostatniej akcji pierwszej połowy groźnie strzelał jeszcze Yamal, ale bramkarz ponownie odbił piłkę.

Raphinha z dwoma golami

Trener Flick na pewno zastanawiał się w przerwie meczu, jak naprawić skuteczność swojego zespołu. Wynik bezbramkowy mógł być szansą na grę dla czekającego na ławce Lewandowskiego.
Druga część gry zaczęła się od strzału z rzutu wolnego Rashforda i udanej interwencji Herrery. W odpowiedzi błyskawiczną kontrę przeprowadził Victor Munoz, ale przestrzelił.
Z determinacją atakował przede wszystkim Yamal, z którym wielkie problemy mieli rywale. To po jego podaniu Rashford w ostatniej chwili został zatrzymany w polu karnym.
Minuty mijały, Barcelona miała inicjatywę, ale wynik nie ulegał zmianie. Defensywa przeciwników działała bowiem bez zarzutu. Tak było jednak do 70. minuty. Wówczas Raphinha dostał piłkę w pełnym biegu od Pedriego, uderzył zza linii pola karnego i bramkarz był tym razem bez szans. Gospodarze dopięli swego dopiero po 22 strzałach.
Po objęciu prowadzenia Barcelona starała się o podwyższenie rezultatu. Na bramkę rywali uderzał bez powodzenia m.in. Yamal. W znacznie lepszej dyspozycji strzeleckiej był w sobotę Raphinha. Brazylijczyk po raz drugi pokonał bramkarza Osasuny w 86. minucie gry, wykorzystując wcześniejszy błąd Alejandro Cateny. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie.
Po tej wygranej Katalończycy umocnili się na prowadzeniu w tabeli i do siedmiu punktów powiększyli przewagę nad drugim Realem Madryt.

FC BARCELONA - CA OSASUNA 2:0 (0:0)

Bramki: Raphinha (70', 86')
(dasz)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Powiązane mecze
Reklama
Reklama