Barcelona nadal płaci Messiemu. Trzy lata po jego odejściu

Według źródła Barcelona nadal spłaca dług wobec Argentyńczyka, który opuścił hiszpański klub w 2021 roku. Na należną kwotę składa się pensja piłkarza, która nie została w całości wypłacona podczas pandemii COVID-19.

Okazuje się, że Messi nie jest jedynym byłym piłkarzem Blaugrany, który wciąż otrzymuje wynagrodzenie z katalońskiego klubu. Dziennikarze "Mundo Deportivo" donoszą, że pensje odroczone z powodu pandemii dostają też koledzy Messiego z Interu Miami, Jordi Alba i Sergio Busquets.

Jak podkreśla kataloński dziennik, zarząd Barcelony deklaruje, że do końca sezonu 2024/25 ureguluje wszystkie długi wobec zawodników odroczonych z powodu pandemii.

Wszystkie należne pensje zostały wyliczone w księgach rachunkowych za okres budżetowy 2020/21, w którym zapisano rezerwy, co spowodowało, że straty klubu wyniosły łącznie 481 milionów euro. Deficyt ten był obciążeniem dla kalkulacji fair play wynagrodzeń Barcelony.

Messi, ośmiokrotny zdobywca Złotej Piłki, opuścił Barcelonę latem 2021 roku, po tym jak nie osiągnięto porozumienia, które klub mógłby zaakceptować i dostosować je do przepisów finansowych La Ligi. Busquets i Alba odeszli po sezonie 2022/23 do Interu Miami, z którym Argentyńczyk również podpisał kontrakt po wygaśnięciu umowy z Paris Saint-Germain.

(lukl/łup)