Bezlitośni dla Barcelony. "Wstyd, upadek, upokorzenie"

Broniąca mistrzowskiego tytułu Barcelona w 22. kolejce została rozbita u siebie przez plasujący się w dolnej części tabeli Villarreal 5:3. Katalończycy tracą już 10 punktów do prowadzącego Realu Madryt i mają coraz mniejsze szanse na jakiekolwiek trofeum w tym sezonie.

W sobotni wieczór podopieczni trenera Xaviego Hernandeza prowadzili na Stadionie Olimpijskim do 84. minuty 3:2, ale w końcówce spotkania zostali znokautowani przez drużynę gości. Stracone punkty bolały tym mocniej, że wcześniej gospodarze odrobili straty z wyniku 0:2 i taki sukces mógł im wreszcie dodać nieco pewności siebie. Nic z tego. Narazili się za to na kolejną miażdżącą falę krytyki.

"Upokorzenie Barcelony po powrocie do szalonego meczu" - grzmiało "Mundo Deportivo".

"Drużyna Barcelony przezwyciężyła początkowe trudności, wracając ze stanu 0:2, ale nie wiedziała, jak powstrzymać reakcję Villarrealu i poddała się w doliczonym czasie gry" - oceniono w katalońskim dzienniku.

Nie jest to dobry miesiąc dla kibiców Barcelony. Mistrz kraju przegrał najpierw w finale turnieju o Superpuchar Hiszpanii z Realem Madryt aż 1:4, następnie odpadł w ćwierćfinale Pucharu Króla (2:4 po dogrywce z Athletikiem Bilbao), a teraz traci coraz większy dystans do lidera tabeli ligowej.

"Zjazd bez Superpucharu, Pucharu czy Ligi" - podkreślił inny kataloński dziennik, "Sport".

Zwracano przy tym uwagę na anulowany rzut karny dla Barcelony w końcówce sobotniego meczu, który mógł zapobiec katastrofie, ale to żadne usprawiedliwienie dla gospodarzy.

"Mógł całkowicie zmienić scenariusz meczu, zakładając, że byłoby 4:3, ale zamiast tego zakończyło się wynikiem 3:5. Wstyd i poniżenie. Przybita drużyna poległa psychicznie" - skomentowano końcowy rezultat.

"Barca krwawi" - dosadnie zatytułował swój pomeczowy artykuł madrycki "AS".

"W ciągu trzech dni Barcelona straciła dziewięć goli, żegnając się z kolejnymi rozgrywkami i mierzy się z niepewną przyszłością" - przypomniano środową porażkę z Athletikiem Bilbao.

Cała seria niepowodzeń Katalończyków nie umknęła też kolejnemu stołecznemu tytułowi.

"Totalny upadek Barcelony" - oceniła "Marca", również podkreślając kolejne potknięcia Barcelony na krajowym podwórku.

"Barca pogrzebała swoje i tak ograniczone szanse na walkę o mistrzostwo po przegranej 3:5 w szalonym meczu z Villarrealem" - przesądzono, przypominając, że strata do Realu Madryt wzrosła już do 10 punktów.

"Piłka nożna to gra błędów, ale Barcelona doprowadza tę maksymę do granic możliwości" - dodała tymczasem agencja informacyjna EFE.

Niestety po raz kolejny w tym sezonie mecz bez gola zakończył Robert Lewandowski. W 77. minucie trener Xavi zdjął z boiska Polaka, który miał już na koncie żółtą kartkę. Doświadczony napastnik czeka na trafienie w lidze od 10 grudnia.

Xavi na pomeczowej konferencji zapowiedział rozstanie z klubem. - 30 czerwca nie będę już trenerem Barcelony. Klub potrzebuje zmiany - ogłosił.

(jac/twis)