Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Fala krytyki za niewinny gest. "Uspokój się"

Eurosport
📝Eurosport

06/02/2024, 06:23 GMT+1

Niedzielnym zwycięstwem z Liverpoolem piłkarze Arsenalu wrócili do walki o mistrzowski tytuł. Pomeczowa, ogromna radość londyńczyków była więc uzasadniona. Okazało się jednak, że nie dla wszystkich. Inaczej uważają byli angielscy piłkarze, a obecnie eksperci.

Liverpool – Arsenal w 18. kolejce Premier League (Getty Images)

Na The Emirates Kanonierzy z grającym od początku drugiej połowy Jakubem Kiwiorem ograli lidera Premier League 3:1. Dzięki wygranej awansowali na drugie miejsce w tabeli. Po 23 kolejkach mają 49 punktów i do niedzielnego rywala tracą tylko dwa. Po końcowym gwizdku radość zarówno na murawie, jak i na trybunach była ogromna.
Udzieliła się ona m.in. menedżerowi Arsenalu Mikelowi Artecie, biegającemu wzdłuż linii bocznej oraz kapitanowi Martinowi Odegaardowi. Norweski pomocnik podszedł do fotografa Kanonierów, wziął od niego aparat i zrobił kilka zdjęć, zarówno fotografowi, jak i kibicom na trybunach.

Tak eksperci krytykują Odegaarda

Właśnie to zachowanie najbardziej rozzłościło byłych piłkarzy, a od wielu lat ekspertów Sky Sports. Były obrońca Manchesteru United Gary Neville, stwierdził, że w świętowaniu Arsenalu było "trochę niedojrzałości" i odzwierciedlało to zespół, który nie wierzył w zdobycie tytułu.
Jeszcze dalej poszedł Jamie Carragher. - Po prostu zejdź do tunelu. Wygrałeś mecz, zgarnąłeś trzy punkty, byłeś genialny. Wróciłeś do wyścigu o tytuł, ale zejdź do tunelu. Mówię poważnie, szczerze - powiedział były obrońca Liverpoolu.
Na tym nie poprzestał. Później jeszcze na platformie X napisał: "Ciesz się tym, ale ciesz się zachowując dyscyplinę". Jakby tego było mało, Carragher zmienił również swoje zdjęcie profilowe. Aktualnie widnieje tam Odegaard w trakcie naciskania spustu migawki.
Lee Dixon, były obrońca Arsenalu, uważa, że piłkarz powinien okazywać "większy szacunek". - Owszem, świętujesz swoje zwycięstwo, ale nie rób tego przesadnie. Jeszcze absolutnie niczego nie wygrali, do końca pozostało 15 meczów. Za chwię przegrasz z West Ham i Burnley i wszyscy znów będą cię krytykować. Więc uspokój się, wróć do treningów i zacznij robić to, co doprowadziło cię do tej pozycji - powiedział BBC.

Odegaard: to kiedy wolno?

Odegaard nie zamierzał nikogo przepraszać. W rozmowie ze Sky Sports tylko się zaśmiał. - Jeśli nie możesz świętować wygranej po meczu, to kiedy wolno? Myślę, że każdy, kto kocha futbol i go rozumie, wie, ile znaczy wygranie tego meczu. Pozostaniemy pokorni - odparł 25-letni pomocnik Arsenalu.
- Ciężko pracujemy i przygotowujemy się do następnego meczu, ale oczywiście trzeba się cieszyć, kiedy wygrywasz tak ważny mecz. Mogliśmy tracić do nich osiem punktów (gdyby Arsenal przegrał) i wtedy byłoby o wiele trudniej, ale pokazaliśmy się z dobrej strony, a kibice byli niewiarygodni - dodał Norweg.
Obrońcy Odegaarda również się ujawnili. To m.in. były napastnik Kanonierów i ekspert BBC Ian Wright. - Co jest złego w tym, co zrobił kapitan? Dlaczego wszyscy próbują zabić radość z futbolu? Nie zabijajcie jej - zaapelował w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
lukl/twis
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama