Witamy w relacji ze spotkania Leicester City - Tottenham!

Fuchs nie przeciął wysokiego podania Delle Alego, a piłkę przejął Son. Zawodnik z Korei Południowej przebiegł wzdłuż linii końcowej i wycofał do wbiegającego Kane'a! Ten się nie pomylił i otworzył wynik czwartkowej rywalizacji!

GOOOOOOOOOOOL!!! Tottenham prowadzi 1:0 na King Power Stadium!

Technicznie z okolic narożnika pola karnego szczęścia próbował Kane, ale niecelnie.

Tym razem Son na spalonym. Na razie niespecjalnie żre Koreańczykowi, chociaż trzeba przyznać, że jest aktywny.

Tym razem z dystansu szczęścia spróbował Sissoko, ale bardzo mocne uderzenie minęło nieznacznie bramkę Leicester.

Ale Son ma dzisiaj rozregulowany celownik! Po serii przebitek Koreańczyk wyszedł przed Kaspera Schmeichela, ale piłka powędrowała w trybuny!

Obrona Llorisa po dośrodkowaniu z wolnego w pole karne Spurs! Można powiedzieć, że Francuz złapał to w zęby!

A tak prezentował się obiekt Lisów przed spotkaniem.

Vardy! Świetne podanie od Mahreza i w bardzo dogodnej sytuacji strzał prosto w bramkarza!

Kolejny strzał Sona, tym razem z ponad 20 m, ale najlepszy piłkarz kwietnia przeniósł futbolówkę wysoko ponad bramką.

A propo wcześniejszego wpisu o dobrej passie w meczach u siebie:

Strzał Sona po bardzo dobrym podaniu w tempo Kane'a. Piłka przeleciała obok bramki.

Leicester bez dwóch głownych stoperów: Morgana i Hutha. Szansę dostał m.in. Yohan Benalouane.

Lisy imponują formą jeżeli chodzi o mecze u siebie. 5 zwycięstw na King Power Stadium z rzędu.

Na ławce mistrzów Anglii z poprzedniego sezonu dwóch Polaków: Bartosz Kapustka i Marcin Wasilewski.