Witamy z Etihad Stadium. Za oknem - który to już dzień? - potworny upał. Liczymy na to, że równie gorąco będzie dziś w meczu dwóch najlepszych drużyn poprzedniego sezonu ligi angielskiej.

Dziękujemy za tę relację. Do zobaczenia do przeczytania.

"Feeeling blue" - idiom, który na język polski można przetłumaczyć jako poczucie smutku. Idealne na dziś podsumowanie humorów kibiców nomen omen The Blues. W całkowicie innym miejscu są kibice City - ich zawodnicy zgarnęli sześć punktów, sześć bramek zdobyli, żadnej nie stracili. Początek fantastyczny - to na pewno.

KONIEC CITY GROMI CHELSEA 3:0.

Costa w słupek po dograniu Cesca. Potem dobijał Falcao, to obronił Hart. Jak się nie ma szczęścia, to się nie ma szczęścia.

Mangala z żółtym kartonikiem. Fauluje Falcao.

Aguero wybrany oficjalnie najlepszym pilkarzem meczu. Zasłużenie.

Trzy minuty doliczonego czasu gry.

Cuadrado przedryblował dwóch rywali i gdy był już w polu karnym, to uderzył, ale bardzo anemicznie. Bez problemów interweniuje Hart.

Zapewne nie będzie to dobry wieczór dla kibiców londyńczyków. Dwa mecze, punkt, 2 zdobyte, pięć stronych bramek. To dopiero początek sezonu, niemniej blamaż. Potworny blamaż.

GOOOL!!! Fernandinho mocny strzał i nie miał szans Begović. Nietęga mina Mourinho. Błędy jego obrońców dzisiaj zatrważają.

Żegnamy Aguero. Gromkie brawa dla Argentyńczyka. Bony melduje się na murawie.

Hazardowi dobrej gry starczyło na 15 minut, teraz brakuje mu już wiary w siebie i fauluje jednego z rywali. Żółta kartka. Beznadziejny początek sezonu w wykonaniu Chelsea.

Ci, którzy mają Kompany'ego i Silvę w Fantasy, zapewne umierają ze szczęścia. Hiszpan dograł z rzutu rożnego, Belg przepchał się w polu karnym z Ivanoviciem i trafił na 2:0. Po raz kolejny naprawdę ładny gol.

GOOOOL, ZNOWU KOMPANY!!!

Sterling schodzi - niezłe spotkanie - za niego Demichelis. Schodzi też Willian, w jego miejsce Falcao.

Znów ten bardzo dobry dzisiaj Kolarov, znowu mocno dogrywa ze skrzydła. Begović broni nogami.

Do końca kwadrans. Czekamy na to, aby któraś z drużyna coś zrobiła. Nie ogląda sie tego spotkania najlepiej. To nie jest ta Premier League, którą kochamy.

Brakuje wsparcia ze strony innych piłkarzy Chelsea. Jedynie Hazard coś od siebie daje. Reszta bez szału.

Ależ się działo!!! Hazard do Costy, Costa do Hazarda, ten uderza z 9. metra. Wprost w Harta. Nawet jakby gol był, to by nie było. Spalony.

Na trybunach Brendan Rodgers. Liverpool gra z jedną z tych ekip dopiero 30 października. Co robi Brendan na stadionie? Może chce kogoś sprowadzić z tych, którzy są dziś na murawie?