Polska - Łotwa: wynik meczu na żywo i relacja live

Spokojnej nocy wszystkim!

Tymczasem dziękujemy za obecność na dzisiejszej relacji i zapraszamy na kolejne. Reprezentacyjna piłka wróci na wiosnę, a już w najbliższy weekend rozpoczynamy sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich. Zapraszamy!

Biało-Czerwoni wygrali, ale z całą pewnością ani nie zachwycili, ani nie rozwiali wątpliwości co do dyspozycji, która może im pozwolić przebrnąć przez wiosenne baraże. Przed trenerem Probierzem na pewno jeszcze dużo pracy.

Koniec meczu! Polska po nierównym meczu wygrywa towarzyski mecz z Łotwą 2:0.

Jeszcze jeden rzut wolny dla Łotyszy i jeszcze jedna fantastyczna interwencja Bułki.

To spotkanie potrwa jeszcze trzy minuty dłużej.

Rzut wolny dla Łotyszy z ponad 40 metrów od bramki Bułki. Na moment zrobiło się groźnie, ale w dużym zamieszaniu piłka opuściła nasze pole karne.

I niemal dokładna kopia akcji sprzed chwili. Grosicki dobiega aż na wysokość pola bramkowego, ale nie ma do kogo zagrać.

Sporo zamieszania w środku, a później próba wyjścia z piłką w stronę pola karnego rywali. I tam akcja się zatrzymuje. Tak to wygląda od dłuższego czasu w wykonaniu polskiej reprezentacji.

I jeszcze jedna ładna akcja Biało-Czerwonych, ale kompletnie bez pomysłu na wykończenie.

Długo czekaliśmy na utkanie jakiejś obiecującej akcji, w końcu Grosickiemu udało się wyjść na czystą pozycję. Niestety potknął się przed polem karnym.

Kolejne zmiany w ekipie Probierza. Sebastian Szymański schodzi, w jego miejsce Kamil Grosicki. Kontuzjowanego Zalewskiego zastąpi Bartłomiej Wdowik.

Zalewski bardzo brutalnie potraktowany przez Cernomordijsa. Żółta kartka dla łotewskiego zawodnika. Zalewski w końcu się podniósł, ale nie dokończy tego meczu.

Świderski wbiegł z piłką w pole karne i... na tym pomysły się skończyły. Obrońcy odebrali mu piłkę i wybili do środka boiska.

Jeszcze dwie zmiany w reprezentacji Łotwy.

Karol Świderski z żółtą kartką. To konsekwencja powtarzanego od kilku minut schematu: błędy i łatwe straty piłki w środku pola trzeba "ratować" faulowaniem rywali.

Do końca meczu zostało niewiele ponad 20 minut. Biało-Czerwoni cały czas próbują się zorganizować.

To zamieszanie kończy się kolejną groźną sytuacją w wykonaniu Łotyszy. Bułka ratuje polski zespół z opresji.

Polacy po zmianach wydają się trochę pogubieni. Każdy, pod kogo nogi trafi piłka, próbuje zagrywać w pole karne, nie patrząc, czy jest tam któryś z kolegów.