Matwiej Safonow bohaterem Paris Saint-Germain. W finale Pucharu Kontynentalnego obronił cztery rzutu karne. Coś takiego zdarzyło się ostatnio w 1986

Matwiej Safonow niespodziewanie znalazł się w centrum uwagi. Rosyjski bramkarz wskoczył do składu Paris Saint-Germain po kontuzji Lucasa Chevaliera i w środę został bohaterem finału Pucharu Kontynentalnego. 26-latek zapisał się w historii konkursów rzutów karnych.

PSG - Bayern Monachium w 4. kolejce Ligi Mistrzów

Źródło wideo: Getty Images

W trwającym sezonie Safonow przed środowym spotkaniem wystąpił w barwach PSG trzykrotnie i dwa razy zachował czyste konto. Szansę gry otrzymał na początku grudnia, gdy kontuzji doznał Lucas Chevalier.
Podstawowy bramkarz paryżan jest już w pełni zdrowy, ale wiele wskazuje na to, że teraz czeka go trudna walka o miejsce w pierwszym składzie.
W środę Rosjanin był bohaterem zespołu podczas meczu w Ar-Rajjan w Katarze. Triumfatorzy Ligi Mistrzów sięgnęli po Puchar Kontynentalny w finale pokonując po rzutach karnych Flamengo Rio de Janeiro. W podstawowym czasie gry było 1:1, a w dogrywce nie padły żadne gole.
W serii rzutów karnych Safonow obronił cztery kopnięcia rywali i to z rzędu.
picture

Safonow w trakcie serii rzutów karnych

Foto: Getty Images

Głośny transfer

Ostatni raz coś takiego wydarzyło się w 1986 roku w Sewilli. Wtedy w finale Pucharu Europy zmierzyły się Steaua Bukareszt i FC Barcelona. W konkursie jedenastek bramkarz zespołu z Rumunii Helmut Duckadam również obronił cztery rzuty karne, a jego osiągnięcie zostało wpisane do księgi Rekordów Guinnessa.
Duckadam zmarł rok temu w wieku 65 lat.
Teraz na ustach jest Safonow. Urodzony 25 lutego 1999 roku w Krasnodarze i mierzący 192 cm wzrostu zawodnik jest wychowankiem miejscowego klubu FK. Już jako nastolatek zwracał uwagę świetnymi warunkami fizycznymi, refleksem i spokojem w grze, a bardzo szybko stał się numerem jeden w bramce klubu. Przez kilka sezonów należał do czołowych golkiperów rosyjskiej Premier Ligi.
W 2024 roku przeniósł się do Paris Saint-Germain, co było jednym z głośniejszych w historii transferów bramkarskich z Rosji do topowego europejskiego klubu.
Po środowym wyczynie paryski klub we wpisie w mediach społecznościowych zachęcił swoich kibiców do składania gratulacji bramkarzowi. Tych do rana zebrało się ponad dwa tysiące.
(Srogi/twis)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij