Liga Narodów 2024. Francja przegrała u siebie z Włochami

Rywalizacja na Starym Kontynencie wystartowała pełną parą w czwartek. Polacy zwracali szczególną uwagę na dywizję A i grupę 1, w której, co dla nas najważniejsze, Biało-Czerwoni pokonali 3:2 Szkocję na wyjeździe.

Dzień później przyszedł czas na kolejne spotkania. Nie zawiódł ten zapowiadający się najciekawiej.

Francuzi wyszli na prowadzenie już w 17. sekundzie, gdy historycznie najszybszą bramkę we wszystkich edycjach rozgrywek zdobył po dynamicznym wejściu Bradley Barcola.

Na byłych mistrzach Europy nie zrobiło to jednak większego wrażenia. Po półgodzinie gry odpowiedzieli w najlepszy możliwy sposób, gdy kapitalnie z powietrza, idealnie w róg bramki uderzył Federico Dimarco.

Za kolejne gole odpowiadali już w drugiej połowie tylko Włosi. Składne akcje całego zespołu kończyli kolejno Davide Frattesi i Giacomo Raspadori, przez co kibice w Paryżu opuszczali Parc des Princes więcej niż skonsternowani.

3:1 padło też w innym starciu grupy 2 - tam jednak Belgia ograła u siebie Izrael.

We wcześniejszych godzinach nie popisała się naszpikowana gwiazdami Norwegia, która zremisowała jedynie 0:0 z Kazachstanem w spotkaniu dywizji B. Erling Haaland zmarnował w spotkaniu tym doskonałą okazję z bliskiej odległości, jedynie obijając słupek.

W innych meczach tej klasy rozgrywkowej Islandia pokonała 2:0 Czarnogórę, Słowenia zremisowała 1:1 z pamiętaną przez nas z mistrzostw Europy Austrią, a Walia 0:0 z Turcją

W dywizji C natomiast rozegrano tylko dwa spotkania grupy 2. Litwa przegrała 0:1 z Cyprem, a Kosowo 0:3 z Rumunią.

Kolejne mecze Ligi Narodów podczas tej przerwy reprezentacyjnej zostaną rozegrane w następnych dniach, aż do wtorku.

Belgia - Izrael 3:1
Francja - Włochy 1:3

Kazachstan - Norwegia 0:0
Islandia - Czarnogóra 2:0
Słowenia - Austria 1:1
Walia - Turcja 0:0

Litwa - Cypr 0:1
Kosowo - Rumunia 0:3

(mb/br)