Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Hiszpania pokonała w finale Chorwację i wygrała Ligę Narodów

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 19/06/2023, 06:51 GMT+2

Kolejna edycji Ligi Narodów zakończona. Rozstrzygnięta została w możliwie najbardziej trzymających w napięciu okolicznościach - o losach finału zadecydowały rzuty karne, w których lepsza była Hiszpania, wygrywając 5:4. Wcześniej w meczu o złoto bramki nie padły.

Trening Hiszpanów przed finałem Ligi Narodów

Niedzielne spotkanie na słynnym De Kuip w Rotterdamie było niemalże formalnym zwieńczeniem sezonu w europejskiej piłce. Jasnym stało się przy okazji, że trzecią edycję zmagań organizowanej przez UEFA ligi ponownie wygra nowa nacja.

Zmęczeni sezonem

Wcześniej puchar podnosili kolejno potentaci z Portugalii oraz Francji. W 2021 roku w finale, tak jak i tym razem, znaleźli się Hiszpanie, lecz następcy pamiętnego pokolenia mistrzów świata i Europy nie wyrobili w sobie jeszcze wówczas mistrzowskiego instynktu. W holenderskim mieście mieli udowodnić, że to się przez te lata zmieniło.
Niestety, ale na przestrzeni całego spotkania dało się dostrzec to, że piłkarze obu reprezentacji są już na absolutnie ostatniej prostej roku niemalże bezustannej gry w piłkę. Dodatkowo sprawę efektownego widowiska komplikowała stawka meczu, przez co poziom i intensywność rywalizacji niekoniecznie stały na najwyższym możliwym poziomie.
Przez 90 minut regulaminowego czasu gry doszło do jedynie kilku ciekawszych sytuacji pod każdą z bramek. Swoje okazje mieli chociażby Andrej Kramarić czy Josip Juranović, a grę Hiszpanów wyraźnie rozruszał z kolei rezerwowy tego dnia Ansu Fati, po którego strzale w samej końcówce piłka zmierzała do bramki, lecz została wybita tuż przed linią przez Ivana Perisicia.
90 minut gry nie przyniosło ani bramek, ani wiążących rozstrzygnięć. Półgodzinna dogrywka również, zatem o losach Ligi Narodów 2022-2023 musiały decydować rzuty karne.
Tam emocje i zwroty akcji wynagrodziły wcześniejsze dwie godziny pozbawione bramek. W pierwszych trzech seriach obie nacje trafiały na czysto, lecz w czwartej Lovro Majer został zatrzymany przez Unaia Simona. Marco Asensio mógł w piątej serii zamknąć mecz, trafił jednak w poprzeczkę. Po chwili karta znów się odwróciła, gdyż Simon tym razem wygrał wojnę nerwów z Bruno Petkoviciem.
Mecz i całe rozgrywki rozstrzygnął zaś piękną podcinką Dani Carvajal. Hiszpanie mają więc powód do świętowania. Być może obecne pokolenie nie jest tak wielkie jak to sprzed dekady, ale dorobiło się już pierwszego trofeum.

Finał Ligi Narodów

Chorwacja - Hiszpania 0:0 (Rzuty karne 4:5)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij