Liga Mistrzów. Bramkarz Girony popełnił fatalny błąd w meczu z PSG, trener go broni

Dla hiszpańskiej drużyny był to nie tylko pierwszy występ w Lidze Mistrzów, ale w ogóle pierwszy w europejskich pucharach. W Parku Książąt nie była jednak tylko tłem dla rywali. Głównie dzięki Gazzanidze przyjezdni długo utrzymywali bezbramkowy wynik. Aż przyszła 90. minuta.

Nuno Mendes dośrodkował płasko z lewej strony, a bramkarz Girony popełnił katastrofalny błąd. Chciał złapać piłkę, ale ta wtoczyła się pod nim do bramki. Pomyłka zaważyła na końcowym wyniku. PSG zwyciężyło 1:0.

"Zbyt okrutne, żeby mogło być prawdziwe" - pisze po meczu madrycki dziennik "AS", opisując to, co spotkało bramkarza Girony. "Okrucieństwo Ligi Mistrzów. Gazzaniga do tego momentu zatrzymywał wszystko. To był bezproblemowy strzał, na który bramkarz czekał przy bliskim słupku. Piłka jednak prześlizgnęła się między ramionami bramkarza i wylądowała w siatce. Gol samobójczy" - relacjonowała z kolei "Marca", inny tytuł z Madrytu.

Pretensji do argentyńskiego nie miał trener Girony Michel.

- Zawodnicy są w szatni trochę przygnębieni, powiedziałem im, że musimy być dumni z meczu, który zagraliśmy. PSG nas przytłoczyło, a Gazzaniga wykonał kilka dobrych obron. Zatrzymał dwa lub trzy strzały, które mogły skończyć się golami. Musimy przyznać, że zwycięstwo rywali jest zasłużone, ale jesteśmy dumni ze sposobu, w jaki pracujemy - powiedział po meczu hiszpański szkoleniowiec.

W drugiej kolejce Champions League rewelacja ubiegłego sezonu ligi hiszpańskiej podejmie u siebie Feyenoord, a paryżanie pojadą do Londynu na mecz z Arsenalem.

Wyniki środkowych meczów 1. kolejki Ligi Mistrzów:
Bologna - Szachtar Donieck 0:0
Sparta Praga - FC Salzburg 3:0 (2:0)
Club Brugge - Borussia Dortmund 0:3 (0:0)
Celtic Glasgow - Slovan Bratysława 5:1 (1:0)
Manchester City - Inter Mediolan 0:0
Paris Saint-Germain - Girona 1:0 (0:0)

(lukl/twis)