Paris Saint-Germain ogrywa Aston Villę w ćwierćfinale Ligi Mistrzów

Bez niespodzianki w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów pomiędzy Paris Saint-Germain i Aston Villą. Faworyzowani paryżanie pokonali u siebie 3:1 ekipę Matty'ego Casha, który spędził na boisku 45 minut.

Liga Mistrzów: Paris Saint-Germain - Aston Villa w ćwierćfinale

Źródło wideo: Getty Images

W ten środowy wieczór na Parku Książąt spotkały się dwie zupełnie inne ekipy pod względem osiągnięć i ambicji w Champions League. Będące już pewne mistrzostwa Francji PSG buduje obecnie skład już nie o wielkie nazwiska, a o młodych, utalentowanych i głodnych sukcesów piłkarzy.
Dla Villi natomiast samym sukcesem był awans do tak odległej fazy rozgrywek. A spoiwem łączącym obie ekipy miał być Unai Emery, dziś stacjonujący w Anglii, w przeszłości pracujący - bez sukcesów w Europie - właśnie w Paryżu.


Bramki najwyższej jakości

Otwarcie należało jednak zdecydowanie do piłkarzy innego Hiszpana Luisa Enrique. Ci niemal nieprzerwanie dominowali rywali, nie wychodząc właściwie poza okolicę ich pola karnego.
I bramka faktycznie padła, lecz w polu karnym... gospodarzy.
35. minuta, jedna z nielicznych strat zawodników z Paryża, incydentalna składna kontra gości, Youri Tielemans wykładający piłkę na pustą bramkę do Morgana Rogersa. I szok w Paryżu.
Ten jednak nie potrwał długo, bo tylko cztery minuty. Wtedy to kapitalnym, niewygodnym uderzeniem z lewego narożnika pola karnego popisał się 19-letni Desire Doue. Piłka otarła po drodze poprzeczkę, a Emiliano Martinez, argentyński mistrz świata, mógł jedynie bezradnie rozłożyć ręce.


Druga połowa już bez Casha

Górną siatkę od jej wewnętrznej części niemal rozerwał też Chwicza Kwaracchelia, gdy na początku drugiej części gry uderzał lewą stopą z ostrego kąta i zupełnie odwracał losy meczu.
Matty'ego Casha, polskiego obrońcy w barwach ekipy z Birmingham, nie było już wtedy na boisku. Szybko złapał żółtą kartkę w pierwszej połowie i na drugą już nie wyszedł.


A emocje bramkowe w Paryżu na tym się nie zakończyły, choć trzeba było na nie czekać do doliczonego czasu gry. Wówczas szybki atak faworyzowanego zespołu zwieńczył Nuno Mendes.
Rewanż na Villa Park w kolejny wtorek.

ćwierćfinały ligi mistrzów:

8 kwietnia, wtorek
Arsenal - Real Madryt 3:0
Bayern Monachium - Inter 1:2
9 kwietnia, środa
Barcelona - Borussia Dortmund 4:0
Paris Saint-Germain - Aston Villa 3:1
Półfinały - 29 kwietnia i 6 maja
Finał - 31 maja w Monachium


(MB)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama