Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Czas na ostatnie rozstrzygnięcia w LM. Duże szanse ekip z Polakami w składzie

📝Polska Agencja Prasowa

12/12/2023, 11:11 GMT+1

Jeszcze cztery wolne miejsca czekają w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Do grona 12 pewnych awansu zespołów mogą dołączyć m.in. Napoli z Piotrem Zielińskim w składzie oraz niespodziewanie FC Kopenhaga, której bramkarzem jest Kamil Grabara. Mecze "polskich" ekip we wtorek.

el. LM: FC Kopenhaga - Raków Częstochowa (źr. Getty Images)

Dotychczas prawo gry w fazie pucharowej LM zapewniły sobie: broniący trofeum Manchester City, Arsenal Londyn, Real Madryt, Barcelona, Atletico Madryt, Real Sociedad San Sebastian, Bayern Monachium, Borussia Dortmund, RB Lipsk, Lazio, Inter i PSV Eindhoven.
Niespodziewanie dużą szansę awansu zachowali piłkarze FC Kopenhaga, którzy przecież w ostatniej rundzie kwalifikacji nie bez trudu wyeliminowali Raków Częstochowa.

Zaskakująca okazja

Po pięciu kolejkach w grupie A drużyna bramkarza Kamila Grabary zajmuje drugie miejsce z dorobkiem 5 pkt. Tyle samo ma trzeci Galatasaray, a ostatni - co jest sensacją - pozostaje Manchester United z 4 pkt. Zdecydowanym liderem jest Bayern (13 pkt).
We wtorek o 21.00 Grabara i koledzy zmierzą się w stolicy Danii z Galatasarayem. W pierwszym meczu tych zespołów był remis 2:2, a ogólny bilans bramek minimalnie lepszy ma FC Kopenhaga. Jeśli Duńczycy pokonają turecki zespół, wywalczą więc awans bez oglądania się na wynik meczu Czerwonych Diabłów z Bayernem. Możliwe, że wystarczy im nawet remis, ale wówczas muszą liczyć na potknięcie Manchesteru United.
Kamil Grabara w akcji w meczu z Bayernem Monachium
- Naszym celem jest dalsza rywalizacja w Lidze Mistrzów. Mecz z Galatasarayem będzie szalony. Wiemy, czego potrzebujemy i damy z siebie wszystko, aby pozostać w tych rozgrywkach - powiedział pomocnik FC Kopenhaga Rasmus Falk.
Pewny pierwszej lokaty mistrz Niemiec zagra na Old Trafford z MU o prestiż i premię z UEFA, lecz motywacji na pewno mu nie zabraknie. W sobotę Bawarczycy przegrali w Bundeslidze z Eintrachtem Frankfurt aż 1:5 i kolejna porażka byłaby w słynnym klubie wielkim rozczarowaniem.

Kiepskie nastroje w Neapolu

Bliski awansu z grupy C jest SSC Napoli Piotra Zielińskiego i rezerwowego bramkarza Huberta Idasiaka. W tej stawce pierwsze miejsce na pewno zajmie Real (15 pkt). Wicelider Napoli ma obecnie siedem punktów, SC Braga cztery, a Union Berlin - dwa.
Sprawia zajęcia drugiej lokaty rozstrzygnie się w bezpośrednim pojedynku w Neapolu, gdzie we wtorek o 21.00 mistrzowie Włoch podejmą Bragę. Gospodarzom wystarczy remis, a nawet porażka różnicą jednej bramki. W Portugalii zwyciężyli 2:1 i mają lepszy ogólny bilans goli.
Zieliński cieszy się z gola w pierwszym meczu z Realem
Nastroje kibiców Napoli są jednak kiepskie. Drużyna w czterech ostatnich meczach u siebie w Serie A zanotowała trzy porażki i remis.
O tej samej porze Union zmierzy się z Realem, który - biorąc pod uwagę m.in. napięty terminarz i plagę kontuzji w zespole - wystawi zapewne wielu zmienników. Berlińczycy walczą jeszcze o trzecią lokatę, dającą prawo gry w Lidze Europy.
Po losowaniu grup niemal zgodnie uznano, że najsilniejsza jest F - z Borussią Dortmund, Paris Saint-Germain, Newcastle United i Milanem. Faworytami wydawali się mistrzowie Francji, tymczasem po pięciu kolejkach pewna awansu jest drużyna z Niemiec (10 pkt), a wciąż starają się o to paryżanie (7), Sroki oraz ekipa z Mediolanu (po 5).

PSG może odpaść

W środę o 21.00 Borussia podejmie PSG, natomiast Newcastle United zagra z Milanem. Możliwości i scenariuszy jest wiele. Paryżanie w przypadku zwycięstwa w Dortmundzie zajmą pierwsze miejsce (u siebie pokonali BVB 2:0), ale niewykluczone również, że... w ogóle ich zabraknie w fazie pucharowej.
Idealną okazję do poprawienia sobie humorów po niedzielnej porażce w hiszpańskiej ekstraklasie z Gironą 2:4 będą mieć piłkarze Barcelony. W środę Katalończycy (12 pkt), którzy na pewno zajmą pierwsze miejsce w grupie H, zagrają na wyjeździe o 21.00 z outsiderem Royal Antwerp FC.
Achraf Hakimi jest zawodnikiem PSG
Belgijski zespół pozostaje bez punktu i z fatalnym bilansem bramek 3-15. W pierwszym meczu uległ Barcelonie aż 0:5, a jedną z bramek zdobył Robert Lewandowski. To jedyny - jak dotychczas - gol 35-letniego napastnika w bieżącej edycji Ligi Mistrzów.
Trwa ciekawa rywalizacja o drugie miejsce w tej grupie. FC Porto i Szachtar Donieck mają po 9 pkt, a w środowy wieczór zmierzą się w Portugalii. Gospodarzom wystarczy remis. Pierwsze spotkanie obu zespołów zakończyło się zwycięstwem Smoków 3:1.
Losowanie par 1/8 finału zaplanowano na 18 grudnia w południe. Rywalizacja w Lidze Mistrzów zostanie wznowiona w połowie lutego. Finał odbędzie się 1 czerwca w Londynie na Wembley.
Grupa A:
(wtorek, 12 grudnia 2023 roku)
Manchester United – Bayern (21:00)
Kopenhaga – Galatasaray (21:00)
Grupa B:
(wtorek, 12 grudnia 2023 roku)
Lens – Sevilla (18:45)
PSV Eindhoven – Arsenal (18:45)
Grupa C:
(wtorek, 12 grudnia 2023 roku)
Napoli – Braga (21:00)
Union Berlin – Real Madryt (21:00)
Grupa D:
(wtorek, 12 grudnia 2023 roku)
Inter – Sociedad (21:00)
RB Salzburg – Benfica (21:00)
Grupa E:
(środa, 13 grudnia 2023 roku)
Atletico – Lazio (21:00)
Celtic – Feyenoord (21:00)
Grupa F:
(środa, 13 grudnia 2023 roku)
Borussia – PSG (21:00)
Newcastle – Milan (21:00)
Grupa G:
(środa, 13 grudnia 2023 roku)
RB Lipsk – Young Boys (18:45)
Crvena zvezda – Manchester City (18:45)
Grupa H:
(środa, 13 grudnia 2023 roku)
Porto – Szachtar (21:00)
Antwerp – FC Barcelona (21:00)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama