Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Grabara bombardowany zapalniczkami. W rzutach karnych pomogła mu ściąga

Lukasz Lasia

Akt. 16/08/2023, 11:46 GMT+2

Kamil Grabara był bohaterem FC Kopenhaga w rewanżowym meczu 3. rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Do sieci wyciekła specjalnie przygotowana kartka, która pomogła polskiemu bramkarzowi w serii rzutów karnych ze Spartą. Po meczu w Pradze polski bramkarz wyjawił, że czescy kibice rzucali w niego różnymi przedmiotami.

Kopenhaga stoczyła bój z Crveną Zvezdą Belgrad

Pierwszy mecz na stadionie Parken zakończył się bezbramkowym remisem. Rewanż w Pradze przyniósł znacznie więcej emocji, bowiem sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, zwłaszcza w dogrywce zakończonej wykiniem 3:3. Mimo aż trzech puszczonych goli Grabara był zdecydowanie najjaśniejszą postacią Kopenhagi, wielokrotnie ratując swój zespół z opresji.

Grabara: zachowywali się jak wieśniacy

Bramkarz reprezentacji Polski często drwił z kibiców gospodarzy, ale jak wyjawił po meczu, oberwał od nich różnymi przedmiotami. - Rzucono we mnie tysiącem zapalniczek i innymi rzeczami, nawet kiełbaskami, więc myślę, że miałem do tego pełne prawo. Ale wszystko jest w porządku. Doceniam kibiców gospodarzy, nawet jeśli zachowywali się jak wieśniacy - stwierdził 24-latek w rozmowie z duńskim tabloidem "B.T".
Chociaż Grabara nie miał z czeskimi kibicami łatwego życia, odegrał pierwszoplanową rolę również w konkursie rzutów karnych. W pierwszej serii Ladislav Krejci trafił w poprzeczkę, a w czwartej Polak obronił uderzenie w środek bramki występującego w Sparcie Duńczyka Asgera Soerensena. Kopenhaga wygrała jedenastki 4-2.
picture

Grabara nie miał problemów z uderzeniem Soerensena

Foto: Imago

- To o wiele łatwiejsze niż się wydaje. Wiedziałem, gdzie ich zawodnicy będą strzelać, więc byłem pewien, że jeśli my strzelimy co najmniej cztery z pięciu, to wygramy - przyznał Grabara.

Ściągawka za koszulkę?

Najlepszym potwierdzeniem tych słów jest specjalnie przygotowana dla niego kartka, na której rozpisane sposoby wykonywania rzutów karnych przez piłkarzy Sparty. Grabara korzystał ze ściągawki przed każdym strzałem rywali. Po meczu dotarł do niej jeden z polskich kibiców, który obejrzał mecz na stadionie w Pradze. Karkę zamieścił na Twitterze, oznaczając jednocześnie bramkarza. "Jak potrzebujesz jej jeszcze, to daj znać. Podrzucę do hotelu, wymienię chętnie za koszulkę" - czytamy.
- Jeszcze jeden strzał miałem na rękawicy, ale piłka wpadła do siatki, więc mogło być jeszcze lepiej - dodał potem Grabara w duńskich mediach.
O awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów mistrz Danii powalczy z mistrzem Polski Rakowem Częstochowa. Mecze odbędą się 22 i 30 sierpnia o godzinie 21. Pierwszy - w Sosnowcu, gdzie zespół Spod Jasnej Góry będzie podejmował już wszystkich pucharowych rywali.
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij