Dobry wieczór. Wielki wieczór i mecz Ligi Mistrzów. Borussia Dortmund z Łukaszem Piszczkiem podejmuje obrońców tytułu na Signal Iduna Park.

Już się rozbiegli na swoje połowy. BVB kontra Real pora zacząć.

Piłkarze już wychodzą na murawę. Za chwilę "kaszanka" i jadą

W Dortmundzie 14 stopni Celsjusza. Zawody poprowadzi Bjorn Kuipers.

Real Madryt spróbuje zwyciężyć w Dortmundzie po raz pierwszy po sześciu nieudanych podejściach. Biorąc pod uwagę dwie ostatnie dekady, kluby z Zagłębia Ruhry i stolicy Hiszpanii spotkają się po raz 13.

A do Was tradycyjne pytanie. Jakim wynikiem zakończy się dzisiejsze spotkanie?

Piszczek ma z Realem świetny bilans: trzy zwycięstwa, trzy remisy i dwie porażki. I mimo że zawsze musiał powstrzymywać Cristiano Ronaldo, to jeszcze nigdy nie dostał żółtej kartki w spotkaniu z Realem.

No i Westfallen Stadion. Look przed pierwszym gwizdkiem

Rzeczywiście gospodarze mogą obawiać się Ronaldo, który na Signal Iduna Park ma fenomenalny dorobek. 3 mecze i 3 zdobyte bramki.

Co ciekawe, obie te drużyny trafiły na siebie w fazie grupowej Ligi Mistrzów także w zeszłym roku. Zarówno w Madrycie, jak i w Dortmundzie spotkania kończyły się remisami 2:2. To będzie siódmy mecz Realu z Borussią w Dortmundzie. Dotychczas trzy razy górą byli gospodarze, a trzy razy padał remis.

A Zinedine Zidane zdecydował się na następujące ustawienie.

Przechodzimy do składów. Na początek gospodarze, wybiegną taką jedenastką z Łukaszem Piszczkiem.

Piłkarze prowadzeni przez Petera Bosza notują najlepsze otwarcie Bundesligi, ale w pierwszej kolejce przegrali na wyjeździe z Tottenhamem 1:3 i muszą się postarać. Mogą liczyć na będącego w świetnej formie strzeleckiej Pierre-Emericka Aubameyanga. Z drugiej strony skarcić może ich Cristiano Ronaldo.