Czas rozstrzygnięć. Roma podejmuje MAnchester City. Kto wygra awansuje. Remis może ułatwić zadanie CSKA, które przy zwycięstwie z Bayernem zajmie miejsce Włochów i Anglików.

Dziękujemy za dzisiaj. Miłej nocy.

To był mecz na wysokim poziomie. Obie stroy miały swoje okazje. Groźniejsi byli goście, ale gdy Roma zaatakowała, to Hart mógł obawiać się o swoje konto. Raz pomógł mu słupek. Po tym wydarzeniu gospodarzom odcięło prąd, jakby pogodzili się, że fortuna jest tego wieczoru z Anglikami i jak nie przysało na rzymian, poddali się.

Koniec meczu. Manchester City wygrywa 2:0 i awansuje do 1/8 finału Ligi Mistrzów.

City chce upokorzyć Romę. Wciąż atakuje, ale robi to z ogromną swobodą.

Nasri schodzi, w jego miejsce Kolarov.

To jest właśnie to o czym pisaliśmy przed chwilą. Roma zniechęcona tym co się dzieje pozwoliła gościom na przeprowadzenie kolejnej błyskotliwej akcji. Jovetić, Nasri i Zabaleta zabili nadzieję - jeżeli jeszcze jakaś była - Romy na zwycięstwo. Argentyńczyk dostawił nogę do podania Francuza, ale całą akcję rozpoczął rajd Czarnogórca.

GOL GOL GOL. 2:0, a gola strzela Zabaleta.

Roma niespodziewanie spokojnie gra w końcówce meczu. Nie widać po nich zaangażowania.

Manchester stara się odsunąć niebezpieczeńśtwo od własnej bramki, wysoko wychodząc strefą. Trudne zadanie czeka piłkarzy Romy.

Schodzi Dżeko. W jego miejsce Jovetić.

A w Amsterdamie gola strzelił Arkadiusz Milik i Ajax prowadzi z APOEL-em 4:0.

Kwadrans do końca. Goście spuścili z tonu, czym tylko nakręcają piłkarzy z Rzymu. Emocje będą do końca.

Jeszcze jedna szansa dla Romy, ale tym razem obrońca uratował Harta przed kapitulacją. Stał akurat tam, gdzie zmierzała piłka po strzale Destro.

Słupek sprzymierzeńcem City! Manolas pofrunął i uderzył piłkę po koźle. Niewiele miałby do powiedzenia Hart.

Schodzi niewidoczny Totti (w końcu). W jego miejsce Destro.

Schodzi Jesus Navas, a w jego miejsce Silva.

Iturbe wchodzi za Ljajicia.

Roma wzięła się za odrabianie strat. Znów groźne pod bramką Harta. Ljajić postanowił uderzyć sprzed pola karnego i to byłą dobra decyzja. Niestety dla sympatyków gospodarzy piłka poszybowała nad poprzeczką.

Ninggolan z osiemnastu metrów, ale pewnie obronił Hart.

Francuz uderzył piłkę z osiemnastu metrów. Ta odbiłą się jeszcze od słupka i wpadła do siatki bramki De Sanctisa. Piękny gol. Teraz Roma do awansu potrzebuje dwóch goli, oczywiście jeżeli w Monachium wynik się nie zmieni (1:0).