W rewanżowym meczu 1/4 finału Ligi Mistrzów Juventus podejmuje w Turynie Bayern. Pierwszy mecz zakończył się zwycięstwem nowych mistrzów Niemiec 2:0.

Dzięki, że byliście dzisiaj z nami. Zapraszamy już na jutro i mecze Ligi Europy. Do zaklikania.

Strzały na bramkę: 10-7 Bayern.

Posiadanie piłki: Bayern - 56%, Juventus - 44%.

Druga połowa bezapelacyjnie należała do Bayernu. Juventus był bezradny. Goście mogli wygrac to spotkanie zdecydowanie wyżej. Emocje skończyły się w pierwszych 45 minutach.

Koniec. A więc powtórka wyniku z pierwszego meczu.

GOOOOLLLL!!! Tym razem Pizarro z 9 metrów po kapitalnym prostopadłym podaniu Schweinsteigera.

Bonucci bezczelnie zagrał piłkę ręką, przerywając akcję Bayernu, ale sędzia znów nie pokazał kartki.

Robben w swoim stylu przedryblował obronę Juve, ale znów musiał uznać wyższość Buffona.

Od wielu minut nie oglądaliśmy składnej akcji Juventusu. Nadzieja już chyba umarła. Grobowa atmosfera na stadionie w Turynie.

Pizarro za Mandzukicia. Bayern kradnie kolejne sekundy, choć losy rywalizacji sa już raczej rozstrzygnięte.

Z kolei w ekipie gości Luiz Gustavo zmienił Ribéry'ego.

Ostatnia zmiana Juve: Gaccherini za Marchisio.

Juventus zupełnie bezradny. Przed chwilą to Bayern, a konkretnie Mandzukic, mógł strzelić drugiego gola.

Vucinić próbuje prowokować graczy Bayernu. Tym razem przeszkodził w interwencji Neuerowi.

Marchisio wyciął Lahma, ale nie otrzymał kartki.

Isla za Padoina w Juventusie. Wcześniej Matri zmienił Quagliarellę.

Bayern wyszedł z kontrą 6 na 3, ale Mueller po podaniu Robbena chybił z 15 metrów.

Dośrodkowanie z rzutu wolnego z prawej strony w wykonaniu Schweiniego wykorzystał Martinez, oddając z 4 metrów celny strzał. Buffon ofiarnie interweniował, wybijając piłkę przed siebie, a tę do pustej bramki dobił z bliska głową Mandzukić. Juve musi teraz strzelić 4 gole.

GOOOOOLLLL!!! Mandzukić dla Bayernu. Koniec emocji?

Juventus nie jest w stanie przejąć inicjatywy. W ich dynamicznych akcjach więcej jest przypadku niż wypracowanych zagrań.