Odliczamy minuty do rozpoczęcia meczu w Podgoricy, gdzie mistrz Polski, drużyna Śląska Wrocław, zmierzy się z Budućnostem! Na tekstówkę zaprasza Kali.

GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!! 2:0!!! MILA!!! Teraz już nie ma wątpliwości! Idealnie wykonany rzut karny! Zmienił kierunek w stosunku do pierwszej próby i drugi raz zmylił bramkarza!

GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!! 2:0!!! MILA!!! A nie, nie, nie. Powtóka rzutu karnego!

Raca poleciała z trybun w kierunku Mili, który szykuje się do jedenastki.

Czego dopatrzył się sędzia? Zagranie ręką jednego z obrońców! Dijkanović obejrzał żółtą kartkę.

RZUT KARNY DLA ŚLĄSKA!!!

Jeszcze nie, jeszcze jakieś rozmowy kapitanów. No i... gramy!

Wracamy, wracamy! I gramy!

Wynik lepszy niż gra - tak chyba można opisać postawę Śląska w pierwszej połowie. Prowadzenie cieszy, ale rywale nie odpuszczą po przerwie.

Przerwa!

KAŹMIERCZAK! Główka po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Mili! Piłka minęła jednak bramkę...

I tak oto przegapiłem, kto strzelał na bramkę Budućnosti. Chyba to była Spahić. Tak czy inaczej obronił spokojnie Agović.

dawinho80: "można prosic o odp. na pytanie???a czy będą pokazywane jutrzejsze mecze LE polskich drużyn???" - z tego co wiem, nie ma transmisji.

Wyciągnął się jak struna Kelemen i pewnie wyłapał piłkę po głębokim dośrodkowaniu!

BOSKOVIĆ! Wszedł między dwóch obrońców, ale Kowalczyk dobrze go zastawił! Gdyby nie to, Kelemen miałby pełne ręce roboty.

ADROVIĆ!!! Tym razem poszła akcja prawą stroną! Centra Kamberovica i minimalnie niecelna główka napastnika gospodarzy! Znów możemy zrobić: "uff".

Kalezić! Za dużo wolnego miejsca miał gracz Budućnosti. Strzelił jednak z dystansu obok bramki. Kelemen spokojnie obejrzał się za piłką.

Trochę uspokoili się w atakach gracze z Podgoricy. I dobrze. Wynik jest idealny dla Śląska. Cieszyć się jeszcze nie ma co. Sporo minut do końca.

Pięknie poklepali piłkę gospodarze! Z interewencją zdążył Pawelec!

FCB17: "Moża prosic lawkę sląska?" - Rafał Gikiewicz, Spahić, Wasiluk, Stevanović, Garyga, Patejuk, Diaz.

GIKIEWICZ!!! SAM NA SAM Z AGOVICEM!!! Górą bramkarz! Zresztą i tak napastnik był na spalonym...

SOBOTA! Spróbował z dystansu! Prosto w Agovica, który pewnie złapał piłkę.