Liverpool sensacyjnie przegrał na Anfield z Atalantą, Roma ograła na San Siro Milan w ćwierćfinale Ligi Europy

W tym sezonie Serie A Roma przegrała oba mecze z Milanem (1:2 na Olimpico i 1:3 na San Siro) jednak czwartkowy bój rozpoczęła lepiej. Już w 17. minucie pięknym strzałem głową po dośrodkowaniu Paulo Dybali z rzutu rożnego popisał się, co nie było zaskoczeniem, Gianluca Mancini.

Do przerwy wynik nie uległ zmianie, a dobrych sytuacji nie wykorzystali Olivier Giroud dla gospodarzy i Stephan El Shaarawy dla gości.

Zawiedzeni mogli się poczuć ci, którzy myśleli, że po przerwie Rossoneri rzucą się do odrabiania strat. To goście początkowo byli stroną groźniejszą. Wraz z upływem czasu przewagę uzyskiwać zaczęli podopieczni trenera Stefano Piolego, wyrównać im się jednak nie udało.

Cały mecz na ławce rezerwowych przesiedział Nicola Zalewski.

Dla Romy Liga Europy może się okazać przepustką do Ligi Mistrzów. W Serie A obecnie sklasyfikowana jest na piątym miejscu. Drugi Milan nie musi mieć obaw co do gry w elitarnych rozgrywkach.

Po pierwszych 45 minutach Liverpool sensacyjnie przegrywał na Anfield z Atalantą 0:1. W 38. minucie świetnie w polu karnym gospodarzy zachował się Gianluca Scamacca, wykorzystując podanie Davide Zappacosty z prawego skrzydła. Inna sprawa, że przy jego płaskim strzale zdecydowanie lepiej mógł zachować się bramkarz Caoimhin Kelleher, któremu piłka przeleciała pod ręką.

Na nic zdała się przewaga The Reds w posiadaniu piłki również po przerwie. Co więcej, w 61. minucie rozgrywający świetny mecz piłkarze z Bergamo podwyższyli prowadzenie na 2:0. Znów do siatki trafił Scamacca, tym razem zamieniając w polu karnym na gola podanie Charlesa De Ketelaere’a. W tej akcji linię spalonego złamał źle ustawiony Ibrahima Konate.

W 83. minucie po raz kolejny z wielką łatwością pod bramkę Liverpoolu przedostali się goście. Błąd w środku pola Dominika Szoboszlaia, a następnie niepewny chwyt Kellehera, który wypuścił piłkę z rąk przed siebie, sprawiły, że do bramki z dziecinną łatwością futbolówkę skierował Mario Pasalić. Miejscowi fani nie wytrzymali, opuszczając przed czasem trybuny. Klęska The Reds stała się faktem.

W innym rozegranym ćwierćfinale w Lizbonie tamtejsza Benfica pokonała 2:1 Olympique Marsylia. Dla gospodarzy trafiali Rafa Silva (16. minuta) i Angel Di Maria (52.), a dla gości Pierre-Emerick Aubameyang (67).

11 kwietnia, czwartek:
AC Milan - AS Roma 0:1
Liverpool FC - Atalanta Bergamo 0:3
Bayer Leverkusen - West Ham United 2:0
Benfica Lizbona - Olympique Marsylia 2:1

rewanże: 18 kwietnia

półfinały: 2 i 9 maja
Benfica Lizbona / Olympique Marsylia - Liverpool FC / Atalanta Bergamo
Bayer Leverkusen / West Ham United - AC Milan / AS Roma

finał: 22 maja, Dublin (Irlandia)

(br)