Cześć i czołem! Po emocjach związanych z polską Ekstraklasą zapraszamy na tekstówkę z półfinałów Ligi Europy. We Lwowie Szachtar Donieck gra z Sevillą a Villarreal z Liverpoolem FC.

Dzięki za śledzenie naszej relacji! Zapraszamy na kolejne!

Mecze z udziałem Liverpoolu w Lidze Europy rozstrzygają się więc w doliczonym czasie gry. Tak było w meczu z Borussią Dortmund, tak było także teraz.

Koniec pierwszych meczów półfinałowych!! Villarreal wygrywa 1:0, w drugim meczu Szachtar remisuje 2:2 z Sevillą.

Liverpool wznowił grę, popędził w kierunku bramki rywali, ale 30 sekund później skończył się mecz!

Piłkarze Liverpoolu domagali się spalonego, ale powtórki pokazały, że go nie było.

Wyborne podanie do Suareza. który popędził z piłką prawą stroną, wykorzystując przy tym błąd Toure i podał idealnie na piąty metr do rezerwowego Adriana Lopeza, a ten dopełnił formalności!!

GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL! Villarreal prowadzi 1:0.

Sędzia doliczył 3 minuty.

Benteke zmienił Firmino, który wyróżnił się strzałem w słupek.

Szybka odpowiedź Liverpoolu, także po błędzie rywali, Moreno przebiegł z piłką ponad 30 metrów, ale strzelił ponad bramką.

To miała być ta sytuacja. Ibe stracił piłkę blisko trenerskich ławek, szybkie podanie i Bakambu znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Podniósł piłkę i Mignolet obronił strzał

Clyne w trudnej sytuacji strzelił w kierunku bramki.

Podania Jamesa Milnera strasznie dziś niedokładne.

Tymczasem w hiszpańskim starciu mnóstwo czytelnych zagrań.

Mamy remis w starciu Szachtara z Sevillą. Autorem gola Kevin Gameiro

Szymon Marciniak po konsultacji z arbiterm bramkowym wskazał we Lwowie na wapno!!

Allen sprokurował rzut wolny, ale podanie Suareza bardzo czytelne.

Obraz gry na El Madrigal nie zmienia się od dłuższego czasu. Drużyny schowane za podwójną gardą, sporadycznie wyprowadzają ciosy.

Jednym z obrońców, którzy pobiegli za Lallaną był Bailly, który kilka chwil później upadł na murawę. Kilka chwil później ją opuścił a na boisku zameldował się powracający po kontuzji Mateo Musacchio.

Lallana upadł w polu karnym, po tym jak wybiegł zza pleców obrońców. Być może sędzia podyktowałby jedenastkę, gdyby nie fakt, że wcześniej zawodnik Liverpoolu znajdował się na spalonym.