Po planowej wygranej Barcelony czas przenieść się na stadion, gdzie spodziewamy się znacznie większych emocji. Już za kilka minut Valencia podejmie na Estadio Mestalla Real Madryt. Na tekstówkę zaprasza Stinger.

Ja zabieram się do pisania pomeczowej relacji i dziękuję wszystkim za wspólnie spędzony czas. Relację prowadził Stinger. Dobranoc.

KONIEC MECZU!!!!! Real wygrywa w Valencii 3:2, choć piłkarze Valencii zupełnie nie mogą się z tym pogodzić, atakując - choć na szczęście tylko werbalnie - sędziego Texeirę Vitienesa.

CO SIĘ TAM DZIEJE!!! Gracze Valencii domagają się rzutu karnego, ale powtórki pokazały, że nie mają racji.

W polu karnym Realu Diego Alves.

Rzut wolny dla Valencii z wysokości pola karnego. Straszna wrzawa na Mestalla...

Żółta kartka dla Granero za taktyczny faul na Tino Coście.

Piłkę wznowi od bramki Casillas, choć piłkarze Valencii starali się przekonać, że to Miguel był faulowany. Ale tylko stracili cenne sekundy...

Zagramy o cztery minuty dłużej.

NA SPALONYM SOLDADO!!! A napastnik Valencii w fantastyczny sposób przelobował Casillasa. Powtórki pokazały jednak, że sędziowie mieli rację.

Potężnie z dystansu Adil Rami, ale takie strzały trafia się raz w życiu i to chyba nie będzie dzisiaj.

UDERZAŁ ADURIZ!!! Rezerwowy Valencii znakomicie wygrał fizyczną walkę z Pepe, ale chyba niepotrzebnie decydował się na strzał. Lewą stroną wychodził Mathieu, dysponujący moim zdaniem lepszym strzałem. A ostatecznie piłkę wyłapał Casillas.

Zmiana w zespole Valencii - Aritz Aduriz zastąpił Jordiego Albę. Również Jose Mourinho decyduje się na roszadę - Esteban Granero zastąpił Lassa Diarrę.

POTĘŻNY STRZAŁ RONALDO!!! Ale jednak sporo brakowało do trafienia w światło bramki.

CO ZA MECZ! Zaspali Marcelo i Sergio Ramos - Brazylijczyk odpuścił biegnącego po wydawałoby się straconą piłkę Hernandeza, a Soldado uprzedził Ramosa z woleja pokonując Casillasa.

GOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!!!!!!!!!! SOLDADO!!!!!!!!!!!!!!!!!! 2:3!!!!!!!!!!!!!!!

Kibice Valencii chyba przed momentem skandowali "Messi, Messi" - wiadomo w czyim kierunku.

Chyba napiszę to co pięć minut temu... Kontra Realu rozpoczęta wybiciem piłki przez Pepe zakończyła się trafieniem z ostrego kąta w wykonaniu Portugalczyka. A bardzo pomogła mu w tym nieudana interwencja Diego Alvesa, który wyszedł po za pole karne... i przegrał stykową piłkę z Ronaldo.

GOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!!!!!!!! 1:3!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! RONALDO!!!!!!!!!!!!!!!!!!

NIE MA GOLA! Aż klęknął z wrażenia Soldado, po tym gdy uderzona przez niego piłka przeleciała nad poprzeczką bramki Casillasa tylko dlatego, że po drodze uderzyła Marcelo w nogę.

tfuj miszcz - pozdrawiam twoją koleżankę.... o ile jeszcze mnie czyta :).