Piłkarze na boisku, za moment początek meczu.

Za wspólne oglądanie meczu, a także tych wcześniejszych (byłem z wami przez ponad 9 godzin tekstówek) serdecznie dziękuje Stinger. Dobranoc.

KONIEC MECZU! Sevilla wygrywa z Malagą 2:1, a bohaterem meczu strzelec dwóch goli Alvaro Negredo.

W końcu jeden z piłkarzy Sevilli wybił piłkę na aut, a strzelca dwóch goli najprawdopodobniej złapały skurcze.

Leży na boisku Negredo, gramy jednak dalej.

Goście zamykają gospodarzy w okolicach ich pola karnego.

Zagramy dłużej o dwie minuty, dawno nie pamiętam wyrównanego meczu w Hiszpanii, by tak mało sędzia doliczył.

Świetnie teraz przytrzymał piłkę blisko narożnika Negredo, Sevilla przeniosła ciężar gry pod bramkę gości. A za chwilę rozpocznie się doliczony czas gry.

Odpowiedź na zagadkę - Valencia zdobyła najwięcej goli po rzutach rożnych, podopieczni Unaia Emery'ego pokonywali bramkarza rywali w ten sposób aż 12 razy. Co ciekawe żaden inny zespół nie zdobył w ten sposób więcej niż siedem bramek. Widzę, że "Dawid FCB" był najbliżej prawidłowej odpowiedzi.

Spróbował powtórzyć swój wyczyn Cazorla... ale tym razem powinien chyba zdecydować się na dośrodkowanie.

KARNY??? NIE - RZUT WOLNY! Caceres sfaulował Joaquina, ale uczynił to tuż przed samym polem karnym.

Pozyskany z Villarreal piłkarz fenomenalnie wykonał rzut wolny, piłka wylądowała w okienku bramki bezradnego Javiego Varasa.

CO ZA GOL!!!!!!!!!!!!!!! CAZORLA !!!!!!!!!!!!!!!! 2:1!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Zanim jeszcze to nastąpi żółty kartonik otrzymał Caceres.

Za chwilę odpowiedź na zagadkę. Ale najpierw goście będą wykonywać rzut wolny z około 25 metrów.

Kolejna próba Negredo, tym razem trafił w bramkę, ale akurat było do niej ponad 20 metrów - Caballero pewnie złapał piłkę.

Pilkarze zaczęli ostatni kwadrans, w tym momencie wygląda to tak, że żadnego gola w tym meczu już nie obejrzymy. Ataki gości są bardzo nieudolne, a gospodarze są bardzo zadowoleni z obecnego wyniku.

Mamy również roszadę w zespole gospodarzy - Jose Campana zastępuje Del Morala.

Trzecia i ostatnia zmiana w zespole gości - Nacho Monreal zastąpił Eliseu. To oznacza, że niestety dzisiaj nie obejrzymy na boisku Diego Buonanotte, nazywanego przeze mnie roboczo D'Alessandro ver 2.0. Gdyż były piłkarz River Plate jest równie mikry (160 cm) jak jego bardziej utytułowany kolega.

Fajnie pomyślał Negredo, by piętką zagrać do rezerwowego Armenterosa, ale snajper Sevilli zagrał trochę za mocno. Choć niewiele brakowało, by gospodarze mieli jeszcze szansę strzelecką, gdyż problemy z opanowaniem piłki miał Eliseu.

PETARDA TROCHOWSKIEGO! Ale w środek bramki, wypiąstkował zatem piłkę przed siebie Caballero.