Hej! To Real przyciąga kibiców przed telewizory i do naszych relacji. Dzisiaj jednak o więcej gra Sevilla, bo ma jeszcze do stracenia europejskie puchary. Madryt gra praktycznie o nic - pierwsze miejsce praktycznie nierealne, spaść na trzecie się nie da.

Za wspólnie spędzony czas dziękuje Stinger, zapraszam jutro na kolejne relacje tekstowe na eurosport.pl. Dobranoc.

KONIEC MECZU! Sędzia Lahoz nie doliczył ani minuty, zdecydował się zakończyć mordęgę gospodarzy jak tylko się najwcześniej dało. Real wygrywa w Sevilli 6:2!!!

Biedny Capel. Wrócił na boisko... i od razu skasował go faulem Lass Diarra. Żółta kartka dla Francuza.

Leży na boisku Capel, na którego wpadł swoim ciałem Adebayor. Niewątpliwie mogło nie być to przyjemne starcie dla skrzydłowego Sevilli.

MZ1991 - gratuluję i szczerze podziwiam, jeżeli postawiłeś pieniądze na Widzew.

Negredo wykorzystuje dośrodkowanie z rzutu rożnego i częściowo dzięki wspięciu się na Arbeloę pokonuje Casillasa.

GOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!! 2:6!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! NEGREDO!!!!!!!!!!!!!

NIE MA GOLA! Kolejną świetną sytuację miał Ronaldo, zawinął piłkę szukając dalszego słupka, ale nie trafił w bramkę.

damianix97 - "gratulacje" dla ciebie za zepsucie zagadki. Co prawda wymieniłeś Getafe (co było prawidłową odpowiedzią), ale jasno było napisane, że każdy ma jedną próbę.

Esteban Granero zastąpił Mesuta Ozila.

Nie było piątego gola Ronaldo. Portugalczyk raz jeszcze szarżował na bramkę gospodarzy, tym razem uderzył jednak wprost w Javiego Varasa.

Ronaldo 33 - Messi 31. A gdzieś z przodu o swój roku wszechczasów boi się Hugo Sanchez z 38 golami na koncie.

RONALDO PO RAZ CZWARTY! A fantastycznie spod linii końcowej zagrywał Karim Benzema.

GOOOOOOOOOOOL!!!! 1:6!!!!!!!!!!!!!!!!! RONALDO!!!!!!!!!!!

GROŹNIE CAPEL! Skrzydłowy Sevilli uderzył z dystamsu, piłka poszybowała tuż nad poprzeczką.

Zmiana w zespole gospodarzy - Kanoute został zastąpiony przez Alfaro.

A strzelając trzecią w dzisiejszym meczu bramkę Ronaldo prześcignął w tabeli "Pichichi" Messiego - prowadzi 32 do 31.

CASILLAS! Golkiper Realu popisowo obronił przy bliższym słupku strzał jednego z piłkarzy Sevilli.

RONALDO RAZ JESZCZE! Z własnej połowy podawał Ozil i Ronaldo w sytuacji sam na sam nie dał szans Javiemu Varasowi. Sevilla na kolanach, raz jeszcze. A z trybun cały czas płynie całkiem niezły doping, dziwię się, że nie idą za tym potężne gwizdy. To coś, co różni kibiców na Estadio Ramón Sánchez Pizjuan od fanów z Estadio Mestalla na przykład.

GOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!!!!!!!!!! 1:5!!!!!!!!!!!!!!!! RONALDO!!!!!!!!!!!!!!!