I już jesteśmy w Santander! Wita wszystkich Kali, po raz ostatni dziś. Po emocjach w Premier League i całkiem przyzwoitych derbach Warszawy, mam nadzieję, że i mecz w Primera Division nie zawiedzie.

Kończymy na dziś. Ciekawa niedziela za nami. A jutro od nowa! Dzięki za udział w relacji i do następnego! Trzymajcie się!

Sporo się działo w Santander! Cztery gole, dwa niewykorzystane rzuty karne. Na pewno nie można narzekać. Oczywiście narzekać nie można, jeśli nie jest się kibicem Racingu lub Barcelony. "Królewscy" nie odpuszczają liderowi.

I mamy ostatni gwizdek!

A powtórka pokazała, że przy tym wolnym, któryś kibic świecił po oczach Casillasa laserem. Słabe to było.

Rosenberg fatalnie przymierzył z wolnego.

Trzy minuty doliczone.

Jeszcze jedna zmiana w Realu. Alex Fernandez za Oezila.

cules10: namieszał mi w głowie realizator transmisji, który odwrotnie pokazał zmiany. No i wyszło, jak wyszło. Ale już poprawione. Dzięki.

A na boisku pojawił się... Tato. Zmienił Lacena.

OEZIL!!! CO ON TERAZ ZROBIŁ??? Miał przed sobą bramkarza i za bardzo wygonił się z piłką pod linię końcową! Próbował jeszcze coś z tego wykombinować, ale górą był Tono!

COLSA!!! Zaskakujący strzał zza pola karnego! Musiał się wykazać Casillas!

BRONI TONO!!! Jeden gorszy od drugiego! "Wyczyn" Pinillosa skopiował Adebayor!!!

Zatańczył z piłkę w polu karnym Argenyńczyk. To nie spodobało się Torrejonowi i postanowił wyciąć Di Marię! Kartka dla obrońcy.

KARNY DLA REALU!!!

Jeszcze jedna zmiana w Racingu. Ariel za Dos Santosa.

Benzema to jedyny gracz w Realu, obok Cristiano Ronaldo, który w jednym meczu oddał więcej niż pięć strzałów w tym sezonie. Ronaldo taki wynik notował w 22 spotkaniach.

Canales to były gracz Racingu. To właśnie z Santander trafił do Madrytu.

Zmiana w Racingu. Francis za pechowego Pinillosa. A w Realu dwie zmiany. Albiol za Benzemę, a Canales za Granero.

GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!! 3:1!!! BENZEMA!!! Nie dali się pocieszyć miejscowym kibicom gracze Realu! Di Maria idealnie, w tempo zagrał na lewo do wychodzącego na wolne pole Francuza! Ten spokojnie przyjął piłkę, spojrzał na bramkarza i "pociągnął" klepką po długim rogu. Klasyka!