Koronawirus w Bułgarii. Zakażenia koronawirusem po meczu Carsko Seło Sofia - Czerno More Warna

Do tego niecodziennego zdarzenia doszło przy okazji meczu pomiędzy Carsko Seło Sofia i Czerno More Warna, który rozegrano w miniony czwartek. Wszyscy jego uczestnicy zostali wcześniej przebadani na obecność koronawirusa i uzyskali wyniki negatywne. Następnego dnia klub z Sofii zmroziła jednak informacja o błędzie popełnionym w laboratorium.

"FC Carsko Seło pragnie poinformować piłkarskie środowisko, że jeden z naszych zawodników miał pozytywny wynik testu na COVID-19. 1 lipca wszyscy gracze, członkowie sztabu szkoleniowego i personelu poddali się obowiązkowym comiesięcznym testom. Wyniki dotarły do klubu na kilka godzin przed naszym domowym meczem z drużyną Czerno More 2 lipca. Wszystkie rezultaty były negatywne i zostały przedstawione delegatowi wyznaczonemu na to spotkanie.

3 lipca zostaliśmy poinformowani, że jeden z piłkarzy Martin Kawdanski miał jednak wynik pozytywny na COVID-19, a pomyłkę argumentowano błędem popełnionym przez laboratorium, które przeprowadziło testy. Kawdanski został natychmiast poddany kwarantannie i kolejnym badaniom" - wyjaśnił sytuację w piątkowym komunikacie klub z Sofii.

Na potwierdzenie tych słów opublikował na swojej stronie internetowej oficjalny dokument z rezultatem badania Kawdanskiego nadesłany z laboratorium.

- Czuję się dobrze i jestem zaskoczony wynikiem testu. W ostatnich dniach nie miałem żadnych objawów, gorszego samopoczucia ani niczego podobnego. Nie rozumiem, jak mogło dojść do takiej pomyłki - powiedział Kawdanski.

- Rozegrałem pełne 90 minut i nie czułem się gorzej w porównaniu do innych meczów. Nie czułem żadnej różnicy, więc jestem zdumiony - dodał zawodnik.

Pomyłka okazała się fatalna w skutkach. Po jej ujawnieniu wszyscy uczestnicy meczu zostali ponownie poddani testom, które potwierdziły kolejne zakażenia. W ekipie Carsko Seło poza Kawdanskim zainfekowanych jest również trzech innych zawodników. Lokalne media donoszą, że wśród zakażonych jest także prezes klubu Stojne Manołow.

Jeszcze gorzej sytuacja przedstawia się w zespole, który w czwartek mierzył się z drużyną z Sofii. W poniedziałkowym komunikacie wydanym przez Czerno More poinformowano aż o szesnastu zakażonych, nie tylko wśród piłkarzy.

"Wszyscy, którzy mieli pozytywny wynik, przebywają na kwarantannie. Zawiadomiliśmy komisję medyczną BFU, a także departament sportu i techniki i oczekujemy na instrukcje" - napisano.

Klub zapowiedział jednak, że będzie gotowy do gry we wtorkowym spotkaniu z Ardą Kardżali. W skompletowaniu pierwszego składu mają pomóc zawodnicy z drużyny młodzieżowej. Tymczasem wszyscy zakażeni muszą teraz poddać się dwutygodniowej kwarantannie i w tym czasie nie będą mogli uczestniczyć w żadnych zajęciach z zespołem.

Autor: jac/łup / Źródło: Eurosport.pl, PAP, fctsarskoselo.com