Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Hans-Dieter Flick chce odejść z Bayernu Monachium. Jego bilans i sukcesy - Bundesliga

Emil Riisberg

18/04/2021, 04:08 GMT+2

Łatwego zadania nie miał. Bayern osuwał się w tabeli, o skali kryzysu najwięcej mówiła ligowa klęska 1:5, bo takiego wyniku w Monachium nie widziano od dawna. W takim krajobrazie na ratunek ruszył Hans-Dieter Flick, który szybko zyskał posłuch u gwiazd, w tym Roberta Lewandowskiego, a później osiągnął historyczne rzeczy. Teraz zamierza odejść.

Foto: Eurosport

Po laniu 1:5 we Frankfurcie szefowie monachijskiego klubu powiedzieli "dość". 3 listopada 2019 roku wyrzucili Niko Kovaca, choć oficjalnie ogłosili, że do rozstania doszło za porozumieniem stron. Wtedy Bayern z dziesięciu ligowych meczów potrafił wygrać raptem pięć, co oznaczało czwartą lokatę w tabeli.
Dużo poniżej oczekiwań.
Kovaca nie uratowało to, że w poprzednim sezonie wywalczył w kraju podwójną koronę (mistrzostwo i puchar). Zastąpił go asystent Chorwata, który miał być opcją tymczasową. Ponoć Bayern chciał zatrudnić Thomasa Tuchela czy Erika ten Haga, ale nic z tego nie wyszło.

Lewandowski chwalił

W takich okolicznościach swoją misję zaczynał Flick. Piłkarze go znali.
- Czas nie jest komfortowy, bo sezon już się zaczął. Wielu wolnych trenerów nie ma na rynku, ale uważam, że Flick jest odpowiednią osobą. On ma szansę zostać naszym szkoleniowcem przynajmniej do końca rozgrywek. Mamy z nim dobry kontrakt, jego wiedza taktyczno-piłkarska jest na wysokim poziomie. W krótkim czasie pokazał, nad którymi elementami możemy popracować, żeby lepiej grać i wygrywać - mówił Lewandowski na antenie TVN24.
- Pragniemy grać ofensywny futbol, polegający na posiadaniu piłki. Chcemy kreować sobie okazje bramkowe i strzelać gole - zapowiadał Flick.

Jak Barcelona

Drużyna pod jego rządami z czasem odzyskała prowadzenie w Bundeslidze. W fazie pucharowej Ligi Mistrzów rozprawiała się z kolejnymi rywalami - z Chelsea 7:1 (w dwumeczu), później - po wznowieniu rozgrywek z powodu koronawirusa - w ćwierćfinale zdmuchnęli Barcelonę 8:2, w półfinale ograli Lyon 3:0, puchar wywalczyli po zwycięstwie nad PSG 1:0.
picture

Foto: Eurosport

Sezon 2019/2020 zwieńczyli także mistrzostwem i Pucharem Niemiec.
Następnie do kolekcji dołożyli Superpuchary Niemiec i Europy oraz Klubowe Mistrzostwo Świata. Sześć trofeów. Ta sztuka poprzednio udała się tylko Barcelonie Pepa Guardioli, uznawanej nawet za drużynę wszech czasów.
Flick i Bayern wygrali wszystko, co było do wygrania.

"Wzruszająca historia"

W tym roku nie idzie mu już tak dobrze. Monachijska drużyna odpadła w ćwierćfinale Champions League, nie rywalizuje też o krajowy puchar. Jest za to bliska wywalczenia dziewiątego z rzędu tytułu mistrza Niemiec. Na pięć kolejek przed końcem sezonu ma siedem punktów przewagi nad drugim RB Lipsk.
Wzrosła ona po sobotnim zwycięstwie nad VfL Wolfsburg 3:2. Po nim Flick ogłosił, że chciałby opuścić zespół po zakończeniu sezonu, ale nie wszystko zależy od niego. Umowa 56-letniego szkoleniowca obowiązuje do czerwca 2023 roku. Szefowie Bayernu po kilku miesiącach zorientowali się, że lepszego kandydata nie znajdą. W kwietniu zeszłego roku zaoferowali Flickowi trzyletni kontrakt.
Ale o przedwczesnym odejściu trenera było ostatnio coraz głośniej.
- Dla nas wszystkich to wzruszająca historia. Spędziliśmy wspólnie bardzo udany i wspaniały czas. To dla nas bardzo ważne, że powiedział nam o tym osobiście, zanim zrobił to publicznie. Szczególnie po takim meczu. To znak, że nasze stosunki są bardzo dobre - podkreślił w Wolfsburgu bramkarz Manuel Neuer w telewizji Sky.
- Przez te półtora roku Hansi zostawił w szatni i na boisku mnóstwo energii. Trzeba mieć bardzo grubą skórę, by być trenerem w takim klubie jak Bayern Monachium. W rozmowie z nami nie podał przyczyny swojej decyzji, ale my tego też od niego nie oczekujemy. Za nami intensywny i dobry czas - dodał Thomas Mueller.

Kandydat na selekcjonera

Flick jest jednym z faworytów do zastąpienia Joachima Loewa, który po mistrzostwach Europy pożegna się z reprezentacją Niemiec.
- Moja przyszłość nie jest pewna i niczego więcej w tej chwili nie mogę powiedzieć. Nie było dotychczas żadnych rozmów między mną a niemieckim związkiem, ale oczywiście objęcie kadry jest opcją, nad którą zastanowiłby się każdy trener - zaznaczył w sobotę Flick.
Autor: kz/twis / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama