"Wszyscy chcieliśmy być Beckenbauerem". Światowe media oddają hołd "Ostatniej legendzie"
📝Eurosport
Akt. 09/01/2024, 09:25 GMT+1
Śmierć Franza Beckenbauera jest we wtorek tematem numer jeden największych dzienników na świecie. Nie tylko niemieckie media poświęcają legendarnemu piłkarzowi mnóstwo miejsca.
Beckenbauer zmarł w niedzielę, ale informację o śmierci jego rodzina przekazała w poniedziałek. Były wybitny piłkarz i trener zmagał się w ostatnich latach z problemami zdrowotnymi. Miał 78 lat.
We wtorek w każdej niemieckiej gazecie poświęcono "Kaiserowi" sporo miejsca. "Nie żyje nasz Cesarz" - głosi na okładce "Bild". "Przy piłkarskim Bogu" - to tytuł dziennika "Der Tagesspiegel".
"Dwukrotnie uczynił Niemcy mistrzami świata, dał krajowi letnią bajkę. Był osobą, o której życiu marzyło wielu ludzi. Lekko poruszający się przy piłce i na każdej scenie, zwinny w mówieniu" - czytamy dalej.
"Był największym geniuszem niemieckiego sportu, świecącym światłem z ciemną stroną" - dodaje dziennik "Hamburger Morgenpost". Tytuł okładki? "Szczęść Boże! Dziękuję za futbol".
"Zrewolucjonizował futbol"
Hołd wybitnemu obrońcy oddają media na całym świecie, m.in. w Hiszpanii.
"Pożegnanie z Cesarzem” - głosi "Mundo Deportivo", które całą okładkę zadedykowało "jednemu z najlepszych piłkarzy w historii". Kataloński "Sport" pisze o "Ostatniej legendzie". "Cesarz zrewolucjonizował futbol od obrony dzięki swojej wyjątkowej klasie" - dodano.
„Wszyscy chcieliśmy być Beckenbauerem” - kwituje madrycka "Marca".
W podobnym tonie wyjątkowego piłkarza żegnają media m.in. we Włoszech i Francji. "Żegnaj Beckenbauer, największy obrońco wszech czasów" - podkreśla "La Gazzetta dello Sport", a "Corriere dello Sport": "Futbol płacze po ostatnim Cesarzu".
Jego wpływ na światowy futbol trafnie przedstawił dziennikarz "L'Equipe", pisząc o rewolucji, której dokonał na pozycji libero".
"Franz Beckenbauer jest zazwyczaj odpowiedzią na pytanie, kto jest najlepszym obrońcą w historii? Anglicy wskazują na Bobby'ego Moore'a, Włosi Paolo Maldiniego czy Franco Baresiego, a reszta świata na byłego libero Bayernu i niemieckiej reprezentacji, pochłaniał przestrzeń" - czytamy w artykule.
Spore zdjęcia niemieckiej legendy zdobią też okładki dzienników w Portugalii i Holandii.
Obu tytułów tłumaczyć nie trzeba.
(lukl)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama