Polska Agencja Prasowa
Kamil Grosicki po przegranym finale Pucharu Polski 2024/2025. Pogoń Szczecin nie dała rady Legii Warszawa
📝
02/05/2025, 22:45 GMT+2
Pogoń Szczecin wciąż jest bez trofeum. W piątek na PGE Narodowym przegrała z Legią Warszawa 3:4 w meczu o Puchar Polski. Dla Dumy Pomorza był to już piąty przegrany finał tych rozgrywek. - Wierzę, że w którymś momencie Pogoń zacznie zdobywać trofea - powiedział jej kapitan Kamil Grosicki.
Pogoń Szczecin - Legia Warszawa w finale Pucharu Polski
Źródło wideo: Polska Agencja Prasowa
Pogoń w 2024 roku również wystąpiła w finale Pucharu Polski. Wtedy przegrała z pierwszoligową Wisłą Kraków 1:2.
- W tamtym roku przepraszałem w wywiadach za naszą postawę, a dzisiaj mogę być dumny z kolegów, że ponownie wróciliśmy na ten stadion. Nie jest łatwo grać rok po roku w finale. Chcieliśmy wygrać. Robiliśmy wszystko, żeby ten puchar zdobyć. Jednak Legia miała więcej indywidualności i wykorzystała swoje sytuacje. Strzeliliśmy trzy gole, które nic nam nie dały, a straciliśmy cztery. Na pewno jest nad czym pracować - powiedział Grosicki.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/05/02/image-5dedd1d5-d8d4-450b-8500-ac2c441e4566-85-2560-1440.jpeg)
Kamil Grosicki znów nie wywalczył trofeum z Pogonią
Foto: Newspix
Na Stadion Narodowy przyszło ponad 50 tysięcy kibiców, którzy przez cały mecz prowadzili głośny doping i stworzyli niezwykłą atmosferę. Jedną połowę stadionu zajęli sympatycy Pogoni, a drugą - fani Legii.
- Dziękuję naszym kibicom za wielkie wsparcie. Atmosfera w tym finale przejdzie do historii. Było to widowisko na najwyższym poziomie - ocenił skrzydłowy.
Grosicki: słabo wchodzimy w mecze
Pierwszego gola dla Legii w 13. minucie strzelił Luquinhas. Następnie bramkarz Pogoni Valentin Cojocaru obronił rzut karny, który był wykonywany przez Marca Guala. Pod koniec pierwszej połowy wyrównał Danijel Loncar, któremu asystował Grosicki. Jednak już na początku drugiej połowy gola na 2:1 dla Legii strzelił Ryoya Morishita.
- Słabo wchodzimy w mecze. W przerwie byłem pewien, że druga połowa w naszym wykonaniu będzie zdecydowanie lepsza, a straciliśmy bramkę po 20 sekundach i znowu musieliśmy gonić. To kolejna lekcja. Wierzę, że w którymś momencie Pogoń zacznie wygrywać trofea. Od paru sezonów jesteśmy w czołówce ekstraklasy i dochodzimy do finału Pucharu Polski, ale cały czas nam czegoś brakuje. Jednak pokazaliśmy charakter i walczyliśmy do końca - stwierdził Grosicki.
Legia nie strzeliła goli w dwóch poprzednich meczach z Pogonią. W ekstraklasie jesienią Portowcy wygrali 1:0, a wiosną padł bezbramkowy remis. Natomiast w finale Pucharu Polski warszawianie strzelili drużynie ze Szczecina aż cztery gole.
- W tym sezonie Legia zagrała bardzo dużo meczów. Wierzyliśmy, że w drugiej połowie mogą mieć problemy fizyczne. Jednak znowu musieliśmy odrabiać straty, co nie jest łatwe przeciwko Legii, która potrafi grać finały i wielkie spotkania. Musimy zrobić wszystko, żeby w lidze zdobyć medal i awansować na trzecie miejsce, które da nam europejskie puchary - podkreślił doświadczony piłkarz.
(br)
Powiązane tematy