15-latek nie zawiódł w bramce Legii. Rozwija się imponująco

To był wyjątkowy dzień w karierze 15-letniego Jakuba Zielińskiego. Młody bramkarz Legii Warszawa zagrał w jej rezerwach w meczu 1/16 finału Pucharu Polski z ekstraklasową Koroną Kielce. Choć III-ligowcy przegrali 2:4 po dogrywce, utalentowany zawodnik zrobił kolejny ważny krok na drodze do spełniania piłkarskich marzeń.

Zrinjski - Legia Warszawa w 3. kolejce Ligi Konferencji (Newspix)

Źródło wideo: Newspix

W seniorskiej piłce Zieliński debiutował w wieku zaledwie 14 lat. W poprzednim sezonie w barwach Gedanii Gdańsk rozegrał w III lidze 20 meczów, w czterech zachowując czyste konto.
Wcześniej miał też okazję trenować w młodzieżowych zespołach włoskiego Sassuolo i portugalskiego Sportingu.
- Kiedy zaczynałem, byłem środkowym pomocnikiem, dopiero w 2017 roku zostałem bramkarzem. Moja przygoda z bramką zaczęła się tak samo, jak w przypadku debiutu w III lidze. Kolega bramkarz doznał kontuzji, wtedy trener postanowił, że postawi mnie na bramce - tłumaczył w kwietniu Zieliński, cytowany przez stronę pomorskiego ZPN.

Przenosiny do Legii

Reprezentanta Polski U15 sprowadzić do siebie postanowiła Legia. Pod koniec czerwca pozyskaniem bramkarza z rocznika 2008 pochwalił się dyrektor tamtejszej Akademii Marek Śledź. Lokalne trójmiejskie media informowały, że kosztował ledwie kilka tysięcy złotych.
W sierpniu i wrześniu były zawodnik Jaguara Gdańsk bronił w Centralnej Lidze Juniorów U19. W trzech meczach puścił ledwie jednego gola, co zaowocowało sportowym awansem. W październiku występował już w III ligowych rezerwach stołecznego klubu, zaliczając też kolejne występy w reprezentacji.
Jego obecność w bramce w meczu z Koroną nie mogła być zaskoczeniem. Wystąpił przecież w poprzedniej rundzie Pucharu Polski, gdy rezerwy Legii wyeliminowały ekstraklasowy Ruch Chorzów (3:2).
We wtorek nie zwiódł. Winy nie ponosi za żadną ze straconych bramek, choć w dwóch sytuacjach mógł zapewne zareagować lepiej. Miał jednak sporo udanych interwencji, w tym również wygrane pojedynki z dużo bardziej doświadczonymi zawodnikami z ekstraklasy.
picture

Jakub Zieliński udanie interweniował w meczu Legia II - Korona

Foto: Newspix

- W pierwszej połowie graliśmy pod wiatr. To był bardzo trudny moment dla mojej drużyny, która gra w trzeciej lidze. Korona pokazała bardzo dużo jakości. Dobre interwencje naszego bramkarza, ale też słupki i poprzeczki, ratowały nas od utraty kolejnych goli - przyznał trener rezerw Legii Piotr Jacek.
- Moi zawodnicy, w tym wielu bardzo młodych ludzi, zobaczyli, jaka droga dzieli ich od ekstraklasy. Byli też tacy, którzy ze swoimi umiejętnościami daliby sobie w niej radę. To była bardzo cenna lekcja – ocenił szkoleniowiec na pomeczowej konferencji prasowej.
Z nazwiska nikogo nie wyróżnił. Bardzo pozytywnie o grze Zielińskiego wypowiadali się jednak śledzący mecz dziennikarze.
Wzrost popularności 15-latkowi nie powinien zaszkodzić. Jak sam podkreśla, w tej chwili najważniejsza jest dla niego praca.
- Moim marzeniem jest zagrać w Serie A. Lubię klimat, jaki panuje na stadionach włoskiej ligi. Dla Włochów calcio to religia, w dniu meczowym żyje całe miasto, rodziny. To jest coś, co dla mnie jest wspaniałe. Zdaję sobie sprawę z tego, że jest o mnie coraz głośniej, ale twardo stąpam po ziemi. Wiem, że kilka meczów na poziomie III ligi nie zrobi ze mnie wielkiego piłkarza. Muszę ciągle ciężko pracować na swoje nazwisko. Na moje miejsce jest wielu chętnych, pewnie jeszcze nie raz w życiu zdarzy się zawalić jakąś bramkę, ale najważniejsze jest to, żeby iść do przodu, wierzyć w siebie i swoje możliwości - powiedział Zieliński jeszcze przed transferem do Legii.
Legia II Warszawa - Korona Kielce 2:4 (pd., 2:2, 1:1)
Bramki: Rose (45'), Ryczkowski (65', k.) – Remacle (101', 116'), Błanik (34'), Czyżycki (51')
Legia II: Zieliński – Tadrowski, Ziółkowski, Rose – Zięba (67' Saganowski), Charatin, Korczakowski (84' Możdżeń), Puciłowski – Pich (46' Urbański), Stangret (46' Ryczkowski), Pchełka (67' Grączewski).
Korona: Mamla – Podgórski, Malarczyk (46' Trojak), Hofmeister, Konstantyn – Takac (86' Godinho), Deaconu, Błanik (65' Zator), Strzeboński (75' Remacle), Czyżycki – Dalmau (65' Nono).
(br)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama