Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Malta pokonana. Trudna przeprawa młodych Polaków na Euro U-19

Mateusz Kalina

Akt. 07/07/2023, 00:56 GMT+2

W drugim meczu mistrzostw Europy U-19 reprezentacja Polski pokonała Maltę, gospodarzy turnieju, 2:0. Zwycięstwo rodziło się w wielkich bólach, a obie drużyny kończyły mecz w dziesiątkę. O wyjście z grupy Polacy zagrają w niedzielę z Włochami.

Polska młodzieżówka zremisowała z Finlandią 3:3

Reprezentacja prowadzona przez Marcina Brosza w pierwszej serii spotkań grupowych przegrała 0:2 z Portugalią. Drugim rywalem Biało-Czerwonych była drużyna gospodarzy – Malta. Zespół Toze Mendesa do meczu z Polską przystępował po porażce 0:4 z Włochami. Co ciekawe, w spotkaniu tym Maltańczycy sprokurowali aż cztery rzuty karne, z czego trzy na gole zamienili rywale.
Piłkarze Brosza największą uwagę w czwartkowym starciu musieli zwracać na trójkę szkoloną w Anglii: braci Dylana i Lucasa Sciclunę (Wolverhampton Wanderers U-19) i Basila Tumę, który ma już za sobą debiut w pierwszej drużynie Reading.
picture

Basil Tuma walczy z Miłoszem Matysikiem

Foto: Getty Images

Wcześniej odbył się mecz naszej grupy, w którym Portugalia rozbiła Włochów aż 5:1. Z Włochami zagramy w ostatniej kolejce i wygrana z Maltą przynajmniej 3:0 oznaczałaby, że do awansu wystarczyłby nam remis z ekipą Gli Azzurrini. Najpierw jednak musieliśmy uporać się z gospodarzami...
Już pierwsza akcja Polaków mogła zakończyć się prowadzeniem. Z kilku metrów strzelał Igor Strzałek, ale dobrym refleksem na linii bramkowej popisał się Hugo Sacco.
W 18. minucie z rzutu wolnego groźnym strzałem Oliwiera Zycha próbował zaskoczyć Alfie Bridgeman. Bramkarz Aston Villi końcami palców strącił piłkę na poprzeczkę.

Komplikacje

Chwilę później mocno skomplikowaliśmy sobie sprawę. Bardzo szybko drugą żółtą kartkę zobaczył Wiktor Matyjewicz.
picture

Czerwona kartka Wiktora Matyjewicza

Foto: Getty Images

Grająca z przewagą jednego zawodnika Malta zaczęła odważniej poczynać sobie w ofensywie. Na nasze szczęście ataki rywali nie były jednak zbyt groźne i do przerwy kibice nie doczekali się bramek.
Druga połowa zaczęła się od katastrofalnego błędu naszej defensywy. Zych zagrał krótko do Kacpra Urbańskiego, jednak przewidział to Dylan Scicluna, który łatwo odebrał piłkę Polakowi. Futbolówka trafiła do Bridgemana, ale ten spudłował w stuprocentowej sytuacji.

Radość

W 60. minucie w końcu mieliśmy powody do radości. Piłka szczęśliwie trafiła w polu karnym Malty pod nogi Strzałka, który płaskim strzałem otworzył wynik meczu.
Praktycznie w następnej akcji Dylan Scicluna brutalnie zaatakował staw skokowy Mateusza Kowalczyka. Sędzia nie miał żadnych wątpliwości i pokazał pomocnikowi czerwoną kartkę.
Młodzi Polacy dążyli do podwyższenia prowadzenia i sztuka ta udała się w 82. minucie, gdy z bliska na 2:0 trafił rezerwowy Tomasz Pieńko.
Wynik nie uległ już zmianie i z Włochami, by myśleć o wyjściu z grupy, Polacy będą musieli wygrać. Mecz zostanie rozegrany w niedzielę.
Malta - Polska 0:2 (0:0)
Bramki: Strzałek 60', Pieńko 82'
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama