Niemcy wybrali nowego selekcjonera

Potwierdziły się tym samym doniesienia medialne z ostatniego tygodnia.

Gospodarze przyszłorocznych mistrzostw Europy pozostawali bez selekcjonera od 10 września. Wtedy Flick po serii słabych wyników w meczach towarzyskich, w tym ostatniej porażce 1:4 z Japonią, jako pierwszy selekcjoner w historii niemieckiego futbolu został zwolniony w trakcie trwania kontraktu. Kilka dni później w zwycięskiej 2:1 towarzyskiej potyczce z Francuzami drużynę poprowadził dyrektor sportowy i jednocześnie ulubieniec kibiców Rudi Voeller. Fani chcieli, by pozostał on na stanowisku, ale ten szybko wykluczył taką możliwość.

Od tygodnia w niemieckich mediach przewijał się tylko jeden kandydat - Nagelsmann. I to właśnie młody, 36-letni trener ma zażegnać kryzys w drużynie narodowej. Decyzję ogłoszono oficjalnie w piątek po godzinie 11.30. Umowa byłego szkoleniowca Hoffenheim, RB Lipsk i Bayernu Monachium będzie obowiązywać do końca 31 lipca 2024 roku.

- Będziemy mieli w swoim kraju mistrzostwa Europy. To coś wyjątkowego, coś, co zdarza się co kilka dekad. Wszystko podporządkowuję faktowi zorganizowania wspaniałego turnieju w naszym pięknym kraju. Bardzo chcę podjąć to wyzwanie. W przyszłym roku będziemy zgranym zespołem - powiedział, cytowany na stronie niemieckiej federacji DFB, Nagelsmann.

To drugi przypadek, kiedy przejmie on posadę po Flicku. Latem 2021 roku zastąpił go na ławce Bayernu, z którego został zwolniony pod koniec marca 2023.

W październiku Nagelsmann wraz z reprezentacją uda się na tournee do Stanów Zjednoczonych, gdzie Die Mannschaft zagrają z dwoma gospodarzami mundialu w 2026 roku - 14 października w Hartford w stanie Connecticut z Amerykanami i trzy dni później w Filadelfii z Meksykiem. ME w Niemczech odbędą się od 14 czerwca do 14 lipca 2024 roku.

(lukl/TG)