Euro 2024. Holandia zaskoczona, Austria świętuje zwycięstwo w grupie

Po dwóch kolejkach w tej grupie jasne było tylko to, że ostatnie miejsce zajmie w niej Polska. Holandia i Austria miały nawet szanse na zajęcie pierwszego. W nieco lepszej sytuacji byli Pomarańczowi, którzy zgromadzili cztery punkty, o jeden więcej od swoich wtorkowych rywali.

Wtorkowy mecz w Berlinie zaczęli lepiej Austriacy. Pod bramką Holendrów szybko zrobiło się groźnie. W końcu, po jednym z zagrań w ich pole karne, pechowo piłkę odbił Donyell Malen, który pokonał swojego bramkarza.

Po objęciu prowadzenia Austria grała mądrze, starała się trzymać Holendrów daleko od swojego pola karnego. Mimo to Pomarańczowi w pierwszej połowie doczekali się wyśmienitej okazji. Znów nie popisał się Malen, który tym razem w sytuacji sam na sam nie trafił w bramkę.

Na drugą połowę Austriacy wyszli wyraźnie zdekoncentrowani i szybko dali sobie strzelić gola. Stracili piłkę na połowie i kontrę wykończył pewnie Cody Gakpo, dla którego było to drugie trafienie na turnieju.

Wydawało się, że Holendrzy przejmą kontrolę nad meczem. W 59. minucie nie przypilnowali jednak w polu karnym Romano Shmida i ten to wykorzystał, pokonując bramkarza ładnym strzałem głową.

Pomarańczowi wiedzieli, że w tym momencie mogą zakończyć walkę w grupie na trzecim miejscu. Wzięli się do pracy i osiągnęli efekt. Memphis Depay sprytnie odnalazł się w polu karnym i skutecznie uderzył z powietrza. Holendrzy chwilę musieli wstrzymać się z radością, bo początkowo sędzia odgwizdał faul innego z ich zawodników. Ostatecznie po analizie VAR gola jednak uznał.

Austriacy drugi raz dali sobie odebrać prowadzenie, ale ich to nie złamało. Szybko wyprowadzili jeszcze jeden cios. Marcel Sabitzer dostał podanie w pole karne i uderzył pod poprzeczkę. 3:2, Austria trzeci raz na prowadzeniu.

Podopieczni Ralfa Rangnicka tym razem nie zamierzali oddać inicjatywy Holendrom i poszli za ciosem. Szybko trafili do bramki rywali raz jeszcze, tym razem Christoph Baumgartner. Znów jednak pojawiły się wątpliwości. Tym razem okazało się, że strzelec był na spalonym i bramka nie została uznana.

Holendrzy w końciwych minutach mieli przewagę, ale nie potrafili już poważnie zagrozić bramce Austriaków.

W drugim meczu tej grupy Francja zremisowała z Polską 1:1. To oznacza, że Austria skończyła rywalizację na pierwszym miejscu, przed Trójkolorowymi. Holandia również awansowała do 1/8 finału, z trzeciego miejsca.

HOLANDIA - AUSTRIA 2:3
(Malen 6. samobójcza, Shmid 59., Sabitzer 81. - Gakpo 47., Depay 75.)