Euro 2024. Węgier Martin Adam zadziwił swoją wielką sylwetką

Adam nie miał dotąd okazji zaprezentować się szerszej futbolowej publiczności. Na co dzień gra w Korei Południowej, w ekipie Ulsam. Tam w 54 meczach strzelił 17 goli.

Poprzednie mistrzostwa Europy oglądał przed telewizorem.

Trener Węgrów Marco Rossi wprowadził na boisko Adama w spotkaniu ze Szwajcarią, przegranym przez Madziarów 1:3. Wspomniany piłkarz pojawił się na murawie w 79. minucie i od razu wzbudził sensację wśród kibiców.

Wszystko ze względu na jego posturę. Adam jest potężnie zbudowany, mierzy 191 cm i wygląda raczej jak kołowy w piłce ręcznej niż futbolista. Do tego ma wielką, rudą brodę. Nic dziwnego, że internauci szybko zaczęli go porównywać do wikinga, drwala czy ochroniarza.

Po meczu 29-letni piłkarz wydawał się nieco onieśmielony całą sytuacją.

- Taki się urodziłem. Taką mam budowę. Nie jestem w stanie nic z tym zrobić. Nie mogę przecież zmienić swoich genów - tłumaczył się Adam w rozmowie z mediami.

Być może zwalisty Węgier zdoła udowodnić swoje umiejętności piłkarskie w środę, kiedy jego zespół zmierzy się z gospodarzami Euro 2024 - Niemcami.

(dasz)