Przemysław Wiśniewski, Jakub Kamiński, Kamil Grosicki i Bartosz Bereszyński po meczu Malta - Polska w eliminacjach mistrzostw świata 2026

Samokrytycyzm dominował u polskich piłkarzy w strefie mieszanej po meczu z Maltą. Biało-Czerwoni zwyciężyli 3:2, ale byli świadomi, że zagrali słabo. - Nie mam pojęcia dlaczego, ale czułem się naprawdę ciężko - wyjawił Przemysław Wiśniewski. - Teraz wy będziecie mieli trochę pożywki - rzucił do dziennikarzy Kamil Grosicki.

Przemysław Wiśniewski po ostatnim meczu Polaków w eliminacjach MŚ z Maltą

Źródło wideo: Eurosport

Zawodnicy Jana Urbana byli zdecydowanymi faworytami starcia ze 166. w światowym rankingu Maltą, nawet mimo faktu, że ten zespół trzy dni wcześniej sensacyjnie pokonał w Helsinkach Finlandię 1:0. Szło im jednak bardzo opornie. Zwycięską bramkę Piotr Zieliński zdobył dopiero w 85. minucie. Piłka, zanim wpadła do siatki, odbiła się od jednego z obrońców rywali, co zmyliło bramkarza gospodarzy.

CZYTAJ WIĘCEJ O PIŁCE NOŻNEJ>>>

Eliminacje MŚ - Europa

W czwartek losowanie baraży. Na kogo warto trafić, a kogo lepiej uniknąć

3 minuty temu

Kadrowicze po meczu Malta - Polska

- Słabe spotkanie w naszym wykonaniu, ważne, że zwyciężyliśmy. Zabrakło jednak agresywności. Malta zagrała agresywnie, odważnie. Murawa była naprawdę ciężka, ale kiedy zawodnik przyjeżdża na kadrę, musi być na to gotowy, nie szukałbym tutaj wymówki. Po prostu zagraliśmy słaby mecz i zdajemy sobie z tego sprawę - przyznał w rozmowie z dziennikarzami po meczu Jakub Kamiński.

Jakub Kamiński po meczu Malta - Polska

Źródło wideo: Eurosport

Samokrytyczny był Przemysław Wiśniewski, który w poprzednim spotkaniu z Holandią (1:1) pauzował z powodu zawieszenia za kartki.

- Bardzo słaby mecz zagrałem. Od samego początku czułem, że fizycznie źle podszedłem do tego meczu. Nie mam pojęcia dlaczego, ale czułem się naprawdę ciężko. Nawet gdy chciałem zrobić zwrot z przeciwnikiem, to nogi mi się rozjeżdżały. Chodziło o murawę, tak mi nabiła nogi w pierwszych 45 minutach, że potem było mi ciężko. Mam swój styl gry, którego dziś nie mogłem pokazać - nie gryzł się w język obrońca.

Z czego zapamięta Maltę? - Tylko z trzech punktów. I z ładnego widoku z okna. Z mojej gry nic - skwitował w strefie mieszanej.

Przemysław Wiśniewski po ostatnim meczu Polaków w eliminacjach MŚ z Maltą

Źródło wideo: Eurosport

- Apetyty były zdecydowanie większe. Mówiliśmy sobie, że musimy uważać, bo po takim meczu, jak z Holandią, łatwo się rozluźnić i ten mecz z teoretycznie łatwiejszym rywalem, może być meczem pułapką. Nasza jakość pozwoliła nam wygrać to spotkanie, natomiast było wiele elementów, na które musimy zwrócić uwagę i zdecydowanie je poprawić - dodał z kolei Bartosz Bereszyński, który na murawie zameldował się w 78. minucie w miejsce Wiśniewskiego.

Bartosz Bereszyński analizuje mecz z Maltą

Źródło wideo: Eurosport

Na Macie po raz setny w reprezentacji zagrał Kamil Grosicki. W historycznym zestawieniu zrównał się z Grzegorzem Latą i Grzegorzem Krychowiakiem.

- Kiedy zaczynałem grać w piłkę, jako mały chłopiec, marzyłem, żeby zagrać w reprezentacji chociaż jeden mecz. A teraz uzbierało się ich sto, więc naprawdę to dla mnie wielka duma - podkreślił "Grosik".

Zdaje sobie jednak sprawę ze słabej gry Biało-Czerwonych. - Wiadomo, że teraz wy będziecie mieli trochę pożywki. Możecie trochę ponarzekać, my o tym dobrze wiemy. Ale może taki lekki zimny prysznic się przyda, że jednak jeszcze nie jest wszystko tak fajne, jak to miało miejsce w meczu z Holandią - podsumował.