Witamy serdecznie w Żylinie, gdzie przed chwilą rozpoczął się mecz Słowacji z Rosją.

3'majcie się. Adios.

Na teraz to wszystko. Za wspólne śledzenie, tego pasjonujacego meczu, dziękuje Wam przede wszsytkim Bartek. Zastępujący go Zwierz, nie był zachwycony poziomem tego spotkania...

KONIEC!!! 1:0 wygrywa na wyjeździe Rosja! Jeśli wygra następny mecz, u siebie z Andorą, wówczas zajmie pierwsze miejsce w grupie.

Jejku! To była chyba ostatnia szansa Słowacji. Strzelał Jendrisek z dystansu, ale mocno obok bramki. Cóż...

Rożny dla Słowacji... Ale wykonanie nijakie. Kończ Pan sędzia ten mecz. Dość już. Rosjanie ponownie wolno wznawiają grę...

Rosjanie grają na czas. Leży jeden z nich i udaje, że nie może wstać. Nie jest to prawdą... W oczach owego delikwenta, widać cwaniactwo.

Zaraz koniec regualminowego czasu gry. Nic się nie dzieje. Piłkarze biegają za piłką, ale robią to dość nieudolnie. Mają problem z wymianą kilku podań. Aczkolwiek nie jest pod tym względem tak tragicznie, jak w Ekstraklasie.

Martin Skrtel dostał żółtko. Wszedł jak dzik w Pawliuczenkę. Mimo wszystko Martin uważa, że sędzia przesadził. Protestuje. Odchodzi, gdy koledzy przemawiają mu do rozsądku.

Nic się nie zmienia. Tj. Rosja nadal bardzo chce, Słowacja też, ale Słowacja nie może. Goście chcą jeszcze strzelić. Wiedzą, że jeden gol zaliczki, to mało. Aczkolwiek wydaje się, że więcej bramek już nie będzie.

Ależ ten Hamsik ma szybką nogę. Bardzo szybką. Tak szybką, że koledzy nie są w stanie przyjąć piłki po jego podaniu. No klasa, klasa...

Rosjanie cisną. Widać, że chcą. Zawodnicy ze Słowacji też mają ochotę. Ale coś im nie idzie. No takie życie...

Wolny dla Rosji. Faulowany Pawliuczenko. Dobra okazja, do zdobycia gola... Strzał, ale tak bardzo mocno niecelny, że aż szkoda pisać.

Rosja nieustannie atakuje. Kolejną okazję miał Dżagojew, ale tym razem gol nie został uznany, bo był na pozycji spalonej.

GOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!! ROSJA!!! DŻAGOJEW!! Piłkarz CSKA Moskwa pięknym strzałem z dystansu pokonał Jana Muchę. Były bramkarz Legii był dość mocno wysunięty z bramki i piłka spadła mu "za kołnierz".

Była doskonała okazja dla Rosji, strzelał Dżagojew, ale mucha ponownie stanął na wysokości zadania.

Dżagojew wspaniale wyłożył piłkę Szirokowowi, ale ten nie trafił w bramkę z 11 metrów. To była najlepsza sytuacja tego meczu.

Kontratak Słowacji, ale Hamsik po raz kolejny podał niedokładnie.

Coraz więcej przewinień i mniej płynnej gry.

Żyrianow wyciął od tyłu Holoskę, za co ukarany został kartką.

Arszawin padł w polu karnym, ale arbiter nie odgwizdał faulu.