Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Probierz stawia na debiutantów. Sięgnął nawet do III ligi

Lukasz Lasia

Akt. 10/10/2023, 08:48 GMT+2

Już pierwsze nominacje nowego selekcjonera pokazały jak bardzo Michał Probierz różni się od swojego poprzednika. U Fernando Santosa w całej jego kadencji nie zadebiutował żaden nowy piłkarz. Probierz postawił na wielu debiutantów. Ilu z nich dostanie szanse? Oto cała szóstka.

Pierwszy trening reprezentacji Polski pod wodzą Probierza

51-letni trener, który funkcję selekcjonera piastuje od 20 września, od razu zabrał się do pracy. W porównaniu do powoływanych ostatnio regularnie brakuje przede wszystkim obrońcy Southampton Jana Bednarka, a także Michała Skórasia z Club Brugge czy Nicoli Zalewskiego z AS Roma. Kontuzja wykluczyła Roberta Lewandowskiego z Barcelony, a Grzegorz Krychowiak ogłosił zakończenie międzynarodowej kariery.
Na 25-osobowej liście powołanych na mecze z Wyspami Owczymi (12 października) i Mołdawią (15 października) znalazło się kilku zawodników wracających do kadry, jak choćby Adam Buksa. Sześciu piłkarzy liczy na pierwszy występ z orzełkiem na piersi.
picture

Pierwszy trening reprezentacji Polski pod wodzą Probierza

MARCIN BUŁKA
Pierwotnie nie było go na liście. Dowołany został w poniedziałek, gdy okazało się, że Bartłomiej Drągowski z drugoligowej włoskiej Spezii nie przyjedzie do Polski z powodu kłopotów osobistych. Co ciekawe, we wrześniu 24-latek również był awaryjnie ściągany - wtedy zastąpił Kamila Grabarę. Santos oczywiście nie dał mu zadebiutować w meczach z Wyspami Owczymi i Albanią. Małe są szanse również na to, że kibice zobaczą Bułkę w pierwszych dwóch meczach u Probierza. Ale gracz obecnego wicelidera francuskiej Ligue1 broni się świetną dyspozycją - w ośmiu meczach Nicei aż pięć razy zachował czyste konto, a w niedawnym spotkaniu z Monaco popisał się dwoma obronionymi rzutami karnymi.
picture

Marcin Bułka ma swoje wielkie dni

Foto: Getty Images

PATRYK PEDA
To niewątpliwie największe zaskoczenie, jeśli chodzi o pierwsze powołania nowego selekcjonera. Bo niecodziennie na zgrupowanie pierwszej reprezentacji przyjeżdża piłkarz, który występuje na trzecim poziomie rozgrywkowym (ostatni raz taka sytuacja w kadrze miała miejsce w 2009 roku). No chyba że zna się z trenerem, a tak jest w przypadku urodzonego w 2002 roku środkowego obrońcy SPAL wypożyczonego z Palermo. Peda występował u niego w kadrze do lat 21. Czy Probierz da mu szansę zaprezentować się w pierwszej reprezentacji? Czy godnie zastąpi Jana Bednarka? Mało kto wie, ale oprócz walki z napastnikami, wychowanek Kosy Konstancin od kilku lat zmaga się również z cukrzycą.
picture

Probierz postawi na Pedę w seniorskiej kadrze?

Foto: Getty Images

JAKUB PIOTROWSKI
Z grona potencjalnych debiutantów on jest zawodnikiem najbardziej doświadczonym. W ubiegłym tygodniu skończył 26 lat, z niejednego pieca jadł chleb. Wypromował się w Pogoni Szczecin, skąd za dwa miliony euro trafił do belgijskiego Genku. To były jednak dla pomocnika za wysokie progi. Więcej grał na wypożyczeniu w Waasland-Beveren, a jeszcze lepiej radził sobie w drugoligowej niemieckiej Fortunie Duesseldorf. Rok temu połakomił się na transfer do Łudogorca Razgrad. Jak wyznał, głównym powodem nieoczywistego kierunku okazała się perspektywa występów w Europie. I piłkarz, i klub na tym skorzystali. W 18 meczach tego sezonu we wszystkich rozgrywkach może pochwalić się siedmioma golami i dwoma asystami.
picture

Piotrowski podczas sierpniowego meczu z Ajaksem

Foto: Imago

PATRYK DZICZEK
Kolejny zawodnik z przeszłością w młodzieżówce, który ocierał się już o pierwszą reprezentację. Ba, rok temu znalazł się w szerokiej kadrze na mundial, ale ostatecznie Czesław Michniewicz nie zabrał go do Kataru. Być może więcej szczęścia będzie miał u Probierza? Jeszcze dwa lata temu nikt nie powiedziałby, że z tej mąki może być chleb, jego kariera znalazła się bowiem na bardzo poważnym zakręcie. Latem 2019 roku, po wywalczeniu z Piastem mistrzostwa Polski, Dziczek trafił do Lazio. Rzymianie od razu zdecydowali się na wypożyczenie pomocnika do występującej wówczas na zapleczu Salernitany, by tam zdobył kolejne szlify. I zdobywał. Aż do lutego 2021 roku i feralnego meczu z Ascoli. Dziczek zasłabł wtedy na boisku, a koledzy musieli reagować szybko, by nie udławił się własnym językiem. - Prawdopodobnie mogłem przejść zapalenie mięśnia sercowego. Na pewno wykluczona została padaczka i kardiomiopatia - tłumaczył później. Włoscy lekarze zapalili mu czerwone światło. Pół roku nie trenował wcale, kolejny rok żmudnie pracował na powrót. Udało mu się na początku września, ponownie w barwach Piasta, do którego powrócił po włoskiej przygodzie. W Gliwicach występuje do dziś, a od początku bieżących rozgrywek jest liderem zespołu. W jedenastu rozegranych meczach 25-latek zdobył pięć bramek.
picture

Patryk Dziczek nie pomylił się z jedenastu metrów

Foto: Polska Agencja Prasowa

FILIP MARCHWIŃSKI
Pomimo młodego wieku - 21-latek wciąż ma status młodzieżowca w ekstraklasie - piłkarz Lecha Poznań imponuje dojrzałością na boisku. Niewątpliwie pomógł mu znakomity ubiegły sezon zwieńczony grą w ćwierćfinale Ligi Konferencji. Probierz stawiał na niego w młodzieżówce i pewnie nie zawaha się postawić także w seniorskiej kadrze. Pytanie, na jakiej pozycji go widzi? W ostatnim czasie w barwach Kolejorza zaskakiwał jako napastnik, choć wydaje się, że najlepiej czuje się jako ofensywny pomocnik. Siedem goli i dwie asysty w 14 meczach - takim bilansem legitymuje się piłkarz, którego przy Bułgarskiej wiąże kontrakt do czerwca 2025 roku. Można stawiać dolary przeciw orzechom, że będzie kolejnym wychowankiem, za którego Lech wkrótce wzbogaci się o kilka milionów euro.
picture

Marchwiński cieszy się z gola

Foto: Polska Agencja Prasowa

BARTŁOMIEJ WDOWIK
Tak jak w przypadku Bułki, było to powołanie last minute - w miejsce kontuzjowanego Tymoteusza Puchacza - ale z pewnością nie jest ono dziełem przypadku. 23-latek jest ważną postacią jednej z największych jesiennych rewelacji sezonu - Jagiellonii Białystok. Można powiedzieć, że trener Adrian Siemieniec od lewego wahadłowego zaczyna ustalanie składu, a ten odpłacił się czterema trafieniami i jedną asystą. Niemal do perfekcji opanował rzuty wolne - w ten sposób strzelił gola w niedzielnym meczu z Cracovią. Na zgrupowanie przyjeżdża w znakomitym nastroju.
picture

Bartłomiej Wdowik

Foto: Newspix

Wszyscy powołani piłkarze na mecze z Wyspami Owczymi i Mołdawią:
bramkarze: Marcin Bułka (OGC Nice), Łukasz Skorupski (FC Bologna), Wojciech Szczęsny (Juventus Turyn);
obrońcy: Bartosz Bereszyński, Sebastian Walukiewicz (obaj Empoli FC), Matty Cash (Aston Villa), Tomasz Kędziora (PAOK Saloniki), Jakub Kiwior (Arsenal Londyn), Mateusz Wieteska (US Cagliari Calcio), Patryk Peda (SPAL Ferrara), Bartłomiej Wdowik (Jagiellonia Białystok);
pomocnicy: Bartosz Slisz (Legia Warszawa), Damian Szymański (AEK Ateny), Sebastian Szymański (Fenerbahce Stambuł), Piotr Zieliński (SSC Napoli), Kamil Grosicki (Pogoń Szczecin), Jakub Kamiński (VfL Wolfsburg), Przemysław Frankowski (RC Lens), Patryk Dziczek (Piast Gliwice), Jakub Piotrowski (Łudogorec Ragrad), Paweł Wszołek (Legia Warszawa);
napastnicy: Arkadiusz Milik (Juventus Turyn), Karol Świderski (Charlotte FC), Adam Buksa (Antalyaspor), Filip Marchwiński (Lech Poznań).
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama