Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Historyczne wyczyny Mołdawii, Polska w mało chlubnym gronie

Lukasz Lasia

Akt. 21/06/2023, 11:53 GMT+2

Ten mecz już na zawsze zapisze się w historii mołdawskiej piłki. Po ograniu Polski reprezentacja tego niewielkiego kraju ma powody do dumy i kilka wstydliwych osiągnięć mniej.

Mołdawia - Polska w eliminacjach ME 2024 (źr. Newspix)

Biało-Czerwoni, którzy zajmują 23. miejsce w światowym rankingu, byli zdecydowanymi faworytami w starciu z dopiero 171. Mołdawią. Po pierwszej połowie w Kiszyniowie Polacy prowadzili 2:0 i chyba nawet najbardziej optymistyczni kibice gospodarzy nie przewidzieliby takiego zwrotu akcji w drugiej części.

Wielkie wyczyny Mołdawii - długo trzeba szukać

Na Stadionie Zimbru dokonała się jednak niebywała rzecz. Dwa gole strzelił Ion Nicolaescu, jednego dołożył Vladislav Baboglo i sensacyjne historyczne zwycięstwo 3:2 Mołdawii stało się faktem.
picture

Mołdawia strzeliła Polakom trzy gole w drugiej połowie

Foto: Getty Images

Historyczne, bo prowadzona przez Sergheia Clescenco drużyna tej pory w meczach o punkty mogła pochwalić się zwycięstwami z co najwyżej europejskimi średniakami i to bardzo dawno temu - Walijczykami (3:2 w 1994 roku), Austriakami (1:0 w 2003), Węgrami (3:0 w 2007) i Czarnogórą (5:2 w 2013).
W ogóle w ostatnich 10 latach wygrywała rzadko. Jeśli już, to z egozytycznymi Liechtensteinem, San Marino, Andorą i Łotwą.
Głęboko trzeba również sięgnąć w pamięci, jeśli chce się odszukać ostatni mecz, w którym Mołdawianie strzelili co najmniej trzy gole. Miało to miejsce w 2014 roku - najpierw w towarzyskim marcowym starciu z Andorią (3:0), a następnie w maju z Arabią Saudyjską (4:0).
I kamyczek do ogródka polskiej kadry. Do wtorku Polacy nie przegrali w eliminacjach do wielkiego turnieju z rywalem tak nisko notowanym w rankingu FIFA. Co więcej, do tej pory nasz zespół uległ przeciwnikowi spoza pierwszej setki tylko raz. W 2007 roku lepsza od ekipy prowadzonej przez Leo Beenhakkera okazała się 128. ekipa Armenii.
To nie wszystko. Co łączy Polskę z Liechtensteinem, Łotwą, Andorą, Ugandą, San Marino czy Gruzją? Biało-Czerwoni wtorkowym występem dołączyli do "elitarnego" grona reprezentacji, które w ostatnich kilunastu latach straciły z Mołdawią więcej niż jedną bramkę.

A grali bez liderów

Żeby jeszcze bardziej uświadomić sobie, z jaką drużyną kadra Fernando Santosa przegrała we wtorkowy wieczór, trzeba przypomnieć, jak bardzo trener Mołdawii ubolewał nad brakiem wielu podstawowych piłkarzy. Z Biało-Czerwonymi nie mogli zagrać ostatni kapitanowie drużyny: Vadim Rata i Artur Ionita. Ponadto brakowało też Denisa Marandiciego, Mihaiła Caimacova, Eugeniu Cociuca oraz Mihai Platicy.
Przed tym meczem Mołdawianie nie zdobyli w eliminacjach żadnej bramki z gry - jedynie z rzutu karnego w marcowym meczu u siebie z Wyspami Owczymi (1:1). Teraz mają już pięć punktów, o dwa więcej niż Polacy.
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Powiązane mecze
Reklama
Reklama