Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Szok w Pradze, zapaść w Kiszyniowie. Wstydliwy bilans Santosa

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 21/06/2023, 10:36 GMT+2

Spotkanie z Mołdawią było czwartym reprezentacji Polski pod wodzą portugalskiego szkoleniowca. Na razie bilans Fernando Santosa jest, delikatnie mówiąc, niepomyślny. Biało-Czerwoni z nim na ławce trenerskiej wygrali tylko jeden mecz o stawkę w trzech próbach. Dużym problemem jest podejście mentalne zawodników.

Robert Lewandowski tłumaczył porażkę z Mołdawią

Santos przejął kadrę w styczniu, gdy PZPN nie przedłużył kontraktu z Czesławem Michniewiczem.
Portugalczyk zadebiutował w nowej roli w marcu spotkaniem z Czechami, to był start kwalifikacji mistrzostw Europy i od razu szok. Jego zespół przegrał w Pradze 1:3, a jedynego gola w końcówce uzyskał Damian Szymański. Trzy później na PGE Narodowym Polska pokonała Albanię 1:0 po trafieniu Karola Świderskiego. Plama z Pragi częściowo została zmazana.
picture

Lewandowski, Zieliński i Milik o meczu z Mołdawią

Z kolei w ostatni piątek także na reprezentacyjnej arenie Biało-Czerwoni poradzili sobie towarzysko z Niemcami 1:0, a gola zdobył Jakub Kiwior. Była euforia i wielki optymizm.
Tymczasem przyszedł wtorek. Polacy w Kiszyniowie rozegrali trzeci mecz w eliminacjch ME 2024. Po pierwszej połowie i bramkarz Arkadiusza Milia oraz Roberta Lewandowskiego prowadzili 2:0. Miało być tak pięknie, a skończyło się katastrofą. Biało-Czerwoni po przerwie wpadli w kompletną zapaść. Stracili trzy gole i ulegli sensacyjnie Mołdawianom 2:3.

Bez reakcji

Kadra po raz kolejny pokazała, że nie umie zareagować, gdy coś zaczyna się dziać nie po jej myśli. Znów widać było fatalne przygotowanie mentalne zespołu.
W marcu w Pradze spotkanie jeszcze się dobrze nie rozpoczęło, a Biało-Czerwoni przegrywali 0:2. Po zmianie stron stracili jeszcze trzeciego gola. W żaden sposób nie byli w stanie zareagować na niepomyślny obrót wydarzeń.
W Kiszyniowie był jeszcze gorzej, bo Polacy przecież prowadzili już 2:0. Szybko stracona bramka w drugiej połowie kompletnie zniszczyła plan zespołu na to spotkanie. Pojawiały się kolejne błędy, a piłkarze w gorącej atmosferze stworzonej na stadonie przez około dziesięć tysięcy miejscowych kibiców byli zagubieni. Katastrofalnie prezentowała się defensywa z Janem Bednarkiem i Jakubem Kiwiorem na środku.
picture

Bartosz Bereszyński o porażce z Mołdawią: nie można tak grać

"Jedziemy na wakacje"

Na dodatek okazało się, jakie było podejście zawodników do rywali.
- Chcieliśmy zagrać drugą połowę na stojąco. Myśleliśmy, że ten mecz dogra się sam do końca - jeszcze 45 minut i jedziemy na wakacje. Natomiast przeciwnik był głodny zwycięstwa i strzelił nam trzy gole, co jest nie do zaakceptowania. Każdy z nas musi spojrzeć w lustro i powiedzieć sobie kilka gorzkich słów. To nasza wina - przyznawał bez ogródek wspomniany Bednarek.
Z takim podejściem piłkarzy nawet najlepszy trener nie pomoże.
We wrześniu czas na eliminacyjne mecze z Wyspami Owczymi i Albanią, a w październiku ponownie Wyspami Owczymi oraz Mołdawią. Kwalifikacje do mistrzostw Europy zakończą się 17 listopada meczem z Czechami. Biało-Czerwoni nie mogą pozwolić sobie już na stratę jakichkolwiek punktów.
Bilans występów reprezentacji Polski pod wodzą Fernando Santosa:
24.03, Praga: Czechy - Polska 3:1 (2:0) el. ME
27.03, Warszawa: Polska - Albania 1:0 (1:0) el. ME
16.06, Warszawa: Polska - Niemcy 1:0 (1:0)
20.06, Kiszyniów: Mołdawia - Polska 3:2 (0:2) el. ME
--------------------------------------------------------------
bilans: 4 mecze; 2 zwycięstwa Polski, 2 porażki; bramki: 5-6
(srogi/twis)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Powiązane mecze
Reklama
Reklama