Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

David Villa zapowiedział zakończenie kariery. Inwestuje w nowy klub piłkarski w Nowym Jorku

Emil Riisberg

13/11/2019, 06:05 GMT+1

Grudzień będzie ostatnim miesiącem w karierze Davida Villi. Najlepszy hiszpański strzelec grający aktualnie w japońskim Vissel Kobe postanowił po bieżącym sezonie zawiesić buty na kołku.

Foto: Eurosport

Villa, który na początku w grudnia skończy 38 lat, decyzję ogłosił w środę w Japonii. Kilka godzin później napisał na Twitterze: "Po 19 latach pracy postanowiłem wycofać się z gry w piłkę nożną. Dziękuję wszystkim zespołom, trenerom i kolegom z drużyny, którzy pozwolili mi cieszyć się wymarzoną karierą. Dziękuję mojej rodzinie, która zawsze mnie wspierała.



W ostatnim miesiącu w roku napastnik rozegra jeszcze kilka meczów i pożegna się z zawodowym futbolem. Do końca sezonu J-League zostały trzy kolejki.

14 tytułów i 365 bramek

Profesjonalną karierę zaczął w Sportingu Gijon, ale jego talent eksplodował w Realu Saragossie. 32 golami w dwa lata zapracował na transfer do Valencii. Apogeum formy osiągnął w Barcelonie, a ostatnim jego klubem w Europie było Atletico Madryt. Potem zwiedzał świat, a konkretnie Australię (Melbourne City), Stany Zjednoczone (New York City) oraz Japonię (Vissel Kobe).
365 goli, które strzelił, rozdzielił między osiem klubów. Najwięcej - 129 - uzyskał dla Valencii. W gablocie ma też 14 trofeów, w tym te najcenniejsze: Puchar Świata i mistrzostwo Europy z reprezentacją. Z klubami sięgał po Ligę Mistrzów, mistrzostwo Hiszpanii, Klubowe Mistrzostwo Świata, Superpuchar Europy, Puchar Króla i wreszcie hiszpańskie Superpuchary.
Do tytułów drużynowych dołożył też nagrody indywidualne. Najcenniejsze to te za najlepszego strzelca Euro 2008 i mistrzostw świata 2010. Nie można też zapominać o czterech trofeach Zarry - dla najlepszego hiszpańskiego strzelca w La Lidze.
Z 59 golami w 98 meczach do dzisiaj jest najskuteczniejszym strzelcem w historii reprezentacji Hiszpanii. I jeszcze chyba długo nim będzie. Z aktualnie grających piłkarzy dopiero czwarty jest David Silva. Pomocnik Manchesteru City ma 35 bramek.

Z boiska do gabinetu

Villa, zwany też "El Guaje", nie rzuca definitywnie futbolu. Będzie teraz głównym inwestorem i szefem projektu, którego celem jest powstanie nowego klubu w Nowym Jorku - Queensboro FC. Zespół ma grać od 2021 roku w United Soccer League. "Pasja do piłki jest wszędzie. Z dumą pomogę awansować drużynie" - napisał na swoim Instagramie.

Informację o rozszerzeniu tej niższej klasy rozgrywek w USA o drużynę z Nowego Jorku podała oficjalna strona Major League Soccer (MLS), w której kluby walczą o mistrzostwo kraju. USL jest zapleczem dla MLS.
Drużyna ma rozgrywać większość meczów na stadionie York College mogącym pomieścić 7500 widzów, ale kilka ma się odbyć na Citi Field, baseballowym obiekcie New York Mets, na trybunach którego może zasiąść 45 tysięcy kibiców.
Queens to jedna z pięciu dzielnic Nowego Jorku. Ma ponad dwa miliony mieszkańców i uznawana jest za tygiel narodowości, współczesną Wieżę Babel, w której członkowie populacji wywodzą z ponad 120 krajów, od Albanii do Zimbabwe i mówią ponad 135 językami.
Autor: lukl / Źródło: eurosport.pl, marca.com
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama