Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

"Byłem wrakiem. Prawie mnie zabił"

Rafal Kazimierczak

Akt. 30/11/2023, 13:44 GMT+1

Koszmar trwał latami, ta walka z bólem i uzależnieniem od środka mającego go uśmierzyć. Kiedy bramkarz Chris Kirkland otarł się o śmierć, o pomoc najpierw poprosił najbliższych, a potem zwrócił się do fachowców. Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) ogłosiła właśnie, że tramadol trafi na zabronioną listę od 1 stycznia.

Chris Kirkland opowiedział o koszmarze z uzależnieniem (źr. Getty Images)

Rok 2001, przełom sierpnia i września. Do Liverpoolu - za 4,85 mln funtów - trafia Jerzy Dudek. W tym samym czasie do ekipy z Anfield trafia też Kirkland, on kosztuje okrągłe, rekordowe wtedy w Anglii za zawodnika na tej pozycji, sześć milionów. W bramce The Reds i tak staje Polak.
W październiku 2006 Kirkland przenosi się do Wigan Athletic. Koszmar zaczyna się właśnie wtedy - problemy ze zdrowiem, notorycznie dokucza mu przede wszystkim nieznośny ból pleców. W kontrakcie pojawia się klauzula - jeżeli nie zagra w trzech meczach z rzędu, będzie można go zwolnić. Ratunkiem jest tramadol. Co z tego, skoro to jazda bez trzymanki, w przepaść, w otchłań.
picture

Chris Kirkland nie poddał się

Foto: Getty Images

"Pomyślałem o żonie i córce"

Uzależnia się, a po przenosinach do Sheffield Wednesday - w roku 2012 - traci kontrolę nad tym, co robi. Opowiada Kirkland:
- 400 mg to maksymalna dzienna dawka. Ja brałem i po 2500 mg, po 10, nawet 12 tabletek. Dostawałem halucynacji, traciłem świadomość, ze strachu przestawałem na kilka dni, a kiedy ból wracał, ja wracałem do tego cholernego tramadolu. Kłamałem, lekarzom mówiłem, że potrzebuję nowych tabletek, bo te przepisane wcześniej zgubiłem. Potrzebowałem pomocy, po cichu o nią krzyczałem.
Nie ma już siły. Nie ma ochoty na dalszą walkę. Przychodzi najgorsze - pojawią się myśli samobójcze.
- Nie odważyłem się na ten krok, bo pomyślałem o żonie i córce. Żonie o wszystkim opowiedziałem, o całym tym cierpieniu - wspomina.
Lucy na świat przyszła 14 listopada 2006. Tata opuścił zgrupowanie kadry, by być przy porodzie, tym samym następnego dnia nie zagrał w towarzyskim spotkaniu z Holandią. To rodzina dała mu siłę. To dla niej za wszelką cenę znowu chciał być sobą. Na odwyku dowiedział się, że dziennie przyjmował równowartość sześciu działek heroiny.
Kirkland był wielką nadzieją angielskiej piłki

"Prawie mnie zabił"

Czym jest tramadol? To środek wydawany wyłącznie na receptę, stosowany do uśmierzania bólu, od umiarkowanego do silnego. Nie jest tak silny jak heroina, jak ona powoduje jednak uzależnienie. Efekty uboczne - problemy ze snem, torsje, zawroty głowy, ciągłe zmęczenie, brak energii, brak apetytu, potliwość i rozdrażnienie.
- Na początku dawał dobre samopoczucie i sprawiał, że ​​czułem się szczęśliwy. A potem... Psychicznie byłem wrakiem. Ten narkotyk, bardzo zły narkotyk, prawie mnie zabił - twierdzi Kirkland. Czysty, wolny od demonów, jest od 20 miesięcy. Dziś apeluje: "Bądź odważny, poproś o pomoc, im szybciej ją otrzymasz, tym lepiej".
Mówi Michał Rynkowski, dyrektor Polskiej Agencji Antydopingowej:
- Tramadol monitorowany był od dawna i wiadomo, że wzrost jego popularności nastąpił w ostatnich latach. Stosowany jest przeciwbólowo, natomiast ostatnie badania wykazały, że ma on także właściwości poprawiające wyniki sportowe. Również wiadomo, że dłuższe i nadmierne stosowanie może prowadzić do efektu uzależnienia. Światowa Agencja Antydopingowa zdecydowała się zatem na to, by ten preparat uznać za zabroniony. Decyzja zapewne nie była łatwa, ale poprzedziły ją lata badań. Przypomnę tylko, że Międzynarodowa Unia Kolarska stosowania tramadolu zabroniła w 2019 roku, dokładnie 1 marca. Jaka była i jest skala stosowania tego środka? Nie mamy dostępu do tych wyników, na pewno ma je WADA, w przestrzeni publicznej pojawiały się natomiast informacje, że najczęściej stosowany był przez piłkarzy nożnych, rugbystów i kolarzy. Od 1 stycznia 2024 będzie to dokładnie monitorowane.
Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.
rk/twis
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama