Eurosport
Były reprezentant Francji w piłce nożnej Wissam Ben Yedder stanie przed sądem oskarżony o gwałt. To nie pierwsze jego problemy
📝
Akt. 03/11/2025, 19:33 GMT+1
Kolejne kłopoty Wissama Ben Yeddera. Były reprezentant Francji w piłce nożnej stanie przed sądem karnym departamentu Alpes-Maritimes. Wraz z bratem Sabrim są oskarżeni o "gwałt, usiłowanie gwałtu i napaść na tle seksualnym" - dowiedziała się w poniedziałek agencja AFP z prokuratury w Nicei. Te informacje potwierdziła także gazeta "L'Equipe".
Wissam Ben Yedder oskarżony o gwałt
Foto: Getty Images
35-letni Wissam Ben Yedder ma na koncie 19 występów w reprezentacji Francji, dla której zdobył trzy bramki. W karierze grał jako napastnik m.in. w klubach: Toulouse, Sevilla FC i AS Monaco, w którym pozostaje drugim strzelcem w historii.
Najlepesze czasy ma już prawdopodobnie za sobą. Obecnie jest zawodnikiem drugoligowej drużyny tureckiej Sakaryaspor.
Od kilku lat więcej się mówi o jego poważnych problemach z prawem niż o dobrej grze.
Problemy z prawem Ben Yeddera
W 2023 roku Wissam Ben Yedder i jego brat Sabri zostali oskarżeni przez dwie kobiety, które poznali na imprezie.
Obecnie sędzia śledczy zastosował się do wniosku prokuratury, złożonego pod koniec maja, o postawienie braci przed sądem za gwałt i napaść seksualną, dodając jeszcze zarzut usiłowania gwałtu dla Wissama Ben Yeddera. Obaj mężczyźni nie przyznają się do winy.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/11/03/image-377b263b-bd64-4a6b-a3ba-0b1be73bef4d-85-2560-1440.jpeg)
Wissam Ben Yedder oskarżony o gwałt
Foto: Getty Images
To kolejne problemy z prawem piłkarza. Na początku września 2025 sąd karny w Nicei ukarał Wissama Ben Yeddera grzywną w wysokości 90 tysięcy euro za znęcanie się psychiczne nad żoną, z którą jest obecnie w separacji i w trakcie rozwodu.
Po skazaniu w Hiszpanii za oszustwa podatkowe podczas gry w Sevilli (2016-2019), jesienią 2024 roku został osądzony za napaść seksualną na młodą kobietę, do której miało dość w nocy kilka miesięcy wcześniej. Zawodnik był pod wpływem alkoholu.
Wówczas 35-latek został skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu, po czym odwołał się od tamtego wyroku. Teraz czeka go kolejna rozprawa.
(dasz)
Powiązane tematy
Reklama
Reklama