Karim Adeyemi wściekły po zmianie w meczu z Borussią Moenchengladbach. Dyrektor Borussii Dortmund zrugał gwiazdora

Karim Adeyemi w tarapatach. W dniu 116. rocznicy powstania klubu Borussia Dortmund pokonała swoją immienniczkę z Moenchengladbach 2:0, ale wynik zszedł na drugi plan po wybuchu złości gwiazdora BVB z powodu przedwczesnej zmiany. Dyrektor sportowy klubu z Westfalii Sebastian Kehl już zapowiedział konsekwencje wobec niesfornego zawodnika.

Borussia Dortmund na treningu przed rewanżowym meczem ćwierćfinału Ligi Mistrzów z FC Barcelona

Źródło wideo: SNTV

Zdarzenie, które w Niemczech jest szeroko komentowane, miało miejsce w 58. minucie piątkowego meczu 15. kolejki Bundesligi na Signal Iduna Park. Zaczęło się od ostrego wejścia Adeyemiego w Kevina Diksa, które zakończyło się strzałem gracza BVB i interwencją bramkarza rywali. Rzutu rożnego jednak nie było, bo sędzia Sven Jablonski uznał, że wcześniej Adeyemi faulował obrońcę Gladbach.
Decyzja ta wywołała wściekłość u gwiazdora gospodarzy, który natychmiast ruszył do Diksa, ale arbiter go powstrzymał. Zawodnikowi klubu z Dortmundu nie spodobało się, że sędzia go dotyka.
Dosłownie chwilę później, w 60. minucie, trener Borussii postanowił zmienić krewkiego piłkarza, co jeszcze bardziej go rozjuszyło. 23-letni Niemiec bardzo zdenerwowany i chciał od razu udać się do szatni.
picture

Adeyemi nie mógł pogodzić się ze zmianą

Foto: Imago

Powstrzymał go przed tym jednak dyrektor sportowy BVB Sebastian Kehl. Chwilę później kamery pokazały sfrustrowanego Adeyemiego obserwującego resztę meczu z ławki rezerwowych.
picture

Adeyemi chciał od razu iść do szatni, Kehl miał na ten temat inne zdanie

Foto: Imago

Kehl: nie chcę widzieć takiej reakcji

Po meczu dyrektor zapowiedział konsekwencje wobec zachowania Adeyemiego.
- Powiedziałem mu: nie idziesz do szatni, tylko siedzisz tam. Szczerze mówiąc, zmiana była całkowicie uzasadniona. Karim nie grał dobrze. Będziemy musieli porozmawiać o tym incydencie. Zostanie za to ukarany, zwłaszcza że w ostatnich tygodniach bardzo intensywnie omawialiśmy tę kwestię z drużyną. Nie chcę widzieć takiej reakcji, trener nie chce jej widzieć, nikt nie chce widzieć. To niedopuszczalne i Karim też o tym wie - podkreślił Kehl w rozmowie ze Sky Sport.
- Trener podejmuje decyzje, a zawodnicy muszą je zaakceptować. Jeśli zawodnik jest niezadowolony, może to wyrazić w szatni, a następnego dnia dać z siebie wszystko na treningu. Ale nie chcemy widzieć takiej reakcji i dlatego zostanie ukarany grzywną - wyjawił legendarny piłkarz Borussii.
picture

Po meczu gniew u Adeyemiego ustąpił

Foto: Imago

Jego stanowisko poparł trener dortmundczyków Niko Kovac. - Myślę, że to była słuszna decyzja. Jeśli Karim obejrzy ten mecz jeszcze raz, zobaczy, że to był jeden z jego słabszych występów. To część gry. Musi się tego nauczyć - skwitował Chorwat.
W 22 meczach tego sezonu we wszystkich rozgrywkach Adeyemi strzelił sześć goli i zaliczył trzy asysty. Borussia zwyciężyła w piątek 2:0 po golach Juliana Brandta w 10. minucie i Maximiliana Beiera w doliczonym przez sędziego czasie. W tabeli Bundesligi zajmuje 2. miejsce. Trenowana przez Eugena Polańskiego ekipa z Moenchengladbach jest jedenasta.
(lukl)

dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama