Od mocnego uderzenie powraca na boiska niemiecka Bundesliga. W piątkowy wieczór wicelider VFL Wolfsburg podejmuje lidera i aktualnego mistrza kraju Bayern Monachium. W składzie gości od pierwszej minuty występuje Robert Lewandowski, a mecz można obejrzeć na żywo na antenie Eurosportu 2.

Relację prowadził Stinger, zapraszam przy okazji na kolejne tekstówki w serwisie mobilnym eurosport.pl.

KONIEC MECZU!!! Co to był za mecz!!! Wolfsburg rozbija Bayern Monachium 4:1 na rozpoczęcie wiosny w Bundeslidze.

Sędzia doliczył 120 sekund. Tu się już zapewne nic nie zmieni.

Wolfsburg rozgrywa dzisiaj świetny mecz, a przecież jeszcze w ciągu najbliższych 72 godzin Wilki pozyskają z Chelsea Londyn Andre Schuerrle. Z nim kontrataki dzisiejszych gospodarzy powinny być jeszcze groźniejsze.

Trzecia zmiana w zespole gospodarzy - zasłużoną owację dostał Daniel Caligiuri, którego zastąpił Aaron Hunt.

Jak nie idzie, to nie idzie - Bernat chciał uderzać z ostrego kąta, ale źle trafił w piłkę. Zamieniło się to jednak w podanie, do którego doszedł Pizarro. Peruwiańczyk był trzy metry od bramki, ale na wślizgu przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Kogo widzimy na boisku? Nicklasa Bendtnera, który zastąpił zdobywcę dwóch goli Basa Dosta. To oczywiście zmiana w zespole gości.

BRONI BENAGLIO! Bardzo dobry mecz rozgrywa Szwajcar, który teraz w sytuacji sam na sam zatrzymał samego Arjena Robbena.

Zmiana w zespole gospodarzy - Marcel Schaefer zastąpił Ivana Perisicia, chyba najmniej widocznego z ofensywnych piłkarzy Wolfsburga w dzisiejszym spotkaniu.

Samobójcza taktyka Bayernu kolejny raz kończy się klęską - ponownie De Bruyne dobiegł do piłki zagranej spod własnego pola karnego. Tym razem był przy nim Dante, ale Belg najpierw wkręcił Brazylijczyka w ziemię, po czym potężnym strzałem pod poprzeczkę nie dał szansy Neuerowi.

GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!! DE BRUYNE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

CO ZA PARADA BENAGLIO! Ze wspomnianego rzutu wolnego uderzył potężnie Arjen Robben, ale Szwajcar efektowną paradą przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Była to ostatnia akcja Polaka w dzisiejszym spotkaniu, zastąpił go nieśmiertelny Claudio Pizarro. Pojawił się też na murawie Mario Goetze, który wszedł za słabego dzisiaj Muellera.

20 metrów od bramki faulowany jest Lewandowski, powtarza się sytuacja z pierwszej połowy, chociaż teraz wygodniej będzie uderzać piłkarzowi lewonożnemu.

Kolejna próba z dystansu gospodarzy, teraz spróbował Luiz Gustavo. Pomylił się o kilkadziesiąt centymetrów.

BRONI NEUER! Kąśliwym strzałem zza pola karnego starał się go zaskoczyć Arnold, ale bramkarz niemieckiej reprezentacji w dobrym stylu złapał piłkę.

Ciekawostka statystyczna - trzy stracone gole Bayernu w ciągu pierwszych 53 minut dzisiejszego meczu to tyle, ile Bawarczycy łącznie stracili we wcześniejszych 16 meczach ligowycj.

Za nami pięć minut spokoju - trzeba przyznać, że piłkarzom obu zespołów się to należało. Ale już apetyt wzrósł na kolejne efektowne akcje.

Powinno być 4:1 - świetnie zgrał piłkę głową Dost, ale stojący kilka metrów od bramki Arnold źle złożył się do strzału prawą nogą i przeniósł ją nad poprzeczką.

Dużo przypadku w tym golu, ale jednocześnie udział miał w nim Robert Lewandowski - Polak dobrze zagrał piłkę na lewe skrzydło, skąd nadbiegał Juan Bernat. Hiszpanowi odskoczyła piłka, ale Naldo interweniował wślizgiem tak nieszczęśliwie, że odbił piłkę w stronę Bernata, a ten wbił ją do pustej bramki.