"Niezapomniany dzień" Suareza. Wkrótce dołączy do Messiego?

To był bez wątpienia jeden z najbardziej emocjonalnych dni w życiu Suareza. Osatniego meczu przed własnymi kibicami nie mógł sobie lepiej wyreżyserować. To jego gol na początku drugiej połowy zapewnił zwycięstwo Gremio 1:0 w meczu 37. kolejki brazylijskiej Serie A z Vasco da Gama. Dla niego była to 555. bramka w bogatej karierze.

Po końcowym gwizdku urugwajski snajper wraz z rodziną pojawił się na płycie boiska, otrzymując owację na stojąco. Klub na telebimie zaprezentował materiał z najlepszymi momentami 36-latka w Porto Alegre.

„Moja rodzina i ja chcielibyśmy podziękować wszystkim fanom za miłość, której doświadczyliśmy w niedzielę na stadionie. To był niesamowity i niezapomniany dzień. Zawsze będziemy nosić Gremio i jego kibiców w naszych sercach" - napisał potem Suarez w mediach społecznościowych.

Do Gremio trafił po opuszczeniu urugwajskiego Club Nacional ostatniego dnia 2022 roku. W Brazylii wystąpił w 52 meczach. Strzelił w nich 24 gole i zaliczył 17 asyst. Jego okazały dorobek nie pomógł jednak zespołowi z Porto Alegre w zdobyciu mistrzostwa kraju. Niemal na sto procent obroni je Palmeiras, które na kolejkę przed końcem ma trzypunktową przewagę nad Atletico Mineiro oraz Flamengo i znacznie korzystniejszy bilans bramkowy. Gremio jest czwarte z czterema punktami straty do lidera. Ostatni mecz w tym sezonie zagra 7 grudnia na wyjeździe z Fluminense.

Już od kilku miesięcy wiadomo było, że Suarez spędzi w Brazylii tylko rok. 138-krotny reprezentant Urigwaju od jakiegoś czasu zmaga się z przewlekłą kontuzją kolana.

- Kilka dni przed każdym meczem biorę trzy tabletki przeciwbólowe i dostaję zastrzyk, żeby w ogóle zagrać. Dlatego cały czas utykam. Muszę nad tym pomyśleć, bo może za pięć lat nie będę już w stanie kopać piłki nawet z przyjaciółmi. Prawda jest taka, że ​​pierwsze poranne kroki są bardzo bolesne. Co najgorsze, kiedy mój syn prosi, żeby z nim zagrać, po prostu nie mogę tego zrobić - mówił niedawno urugwajskiej stacji radiowej „Sport 890”,

Dodał też, że "potrzebuje odpoczynku i spędzenia więcej czasu z rodziną". A co potem? Kariery jeszcze nie planuje kończyć. Kilka miesięcy temu zagraniczne media donosiły, że Suarez najprawdopodobniej wyląduje w Interze Miami, gdzie spotka swojego najlepszego przyjaciela Leo Messiego.

W Barcelonie od połowy 2014 do połowy 2020 roku razem z Argentyńczykiem stworzyli zabójczy duet. Wspólnie wygrali Ligę Mistrzów, czterokrotnie zostali mistrzami kraju, tyle razy zdobywali też Puchar Hiszpanii.

(lukl/TG)