Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Włoski wirusolog zakpił z Cristino Ronaldo, który nie dowierza testom na koronawirusa

Emil Riisberg

29/10/2020, 12:00 GMT+1

Niemogący doczekać się powrotu na boisko Cristiano Ronaldo, ostatnio poddał w wątpliwość prawidłowość testów PCR na koronawirusa. Teraz spotkał się z kontrą ze strony znanego wirusologa.

Foto: Eurosport

"Czuję się dobrze i jestem zdrowy. Forza Juve" - napisał Portugalczyk w środę na Instagramie, przed spotkaniem jego Juventusu z Barceloną w Lidze Mistrzów.
Powyższy wpis nie wywołał kontrowersji. Zmagający się z zakażeniem koronawirusem zawodnik później odniósł się jednak do wyniku wtorkowego testu PCR, który ponownie dał wynik pozytywny.
"PCR TO BZDURA" - obwieścił.

Pomoże w meczu z okulistami

Jego wpis wywołał kontrowersje. Choć z jednej strony zrozumiałe jest, że piłkarz czym prędzej chciałby wrócić na boisko, to tylko we Włoszech, gdzie obecnie mieszka Ronaldo, stwierdzono blisko 590 tysięcy przypadków zakażenia i ponad 37 tysięcy zgonów spowodowanych COVID-19.
Do jego słów odniósł się na Twitterze 57-letni Roberto Burioni, wirusolog oraz wykładowca z mediolańskiego Uniwersytetu Vita-Salute San Raffaele. Jest autorem sześciu książek, w tym nagradzanej "Wirus. Wielkie wyzwanie".
"Witam mojego kolegę Cristiano Ronaldo w licznej grupie wirusologów. Może się okazać bardzo pomocny w najbliższym meczu z okulistami" – Burioni zakpił z Portugalczyka.

Bez niego przegrali

Podczas październikowego zgrupowania reprezentacji Portugalii Ronaldo miał pozytywny wynik testu na koronawirusa. Został odseparowany od pozostałych, a następnie na własną rękę wrócił do swojego domu we Włoszech. To druga z palących kwestii.
Według tamtejszego ministra sportu Vincenzo Spadafory zawodnik nie miał prawa wrócić z ojczyzny do Włoch bez odpowiedniego zezwolenia służb zdrowotnych. Obecnie trwa śledztwo w sprawie możliwego naruszenia przez piłkarza protokołu walki z pandemią COVID-19.
Portugalczyk czuje się dobrze i nie ma żadnych objawów, ale w związku z ostatnim wynikiem testu, musi pozostać w izolacji.
Bez niego Juventus przegrał w Turynie z Barceloną 0:2. Jednego z goli dla triumfatorów strzelił Lionel Messi, wieloletni rywal Ronaldo z czasów, gdy ten występował w Realu Madryt.
Autor: PO/TG / Źródło: eurosport.pl, Twitter
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama