Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Śląsk Wrocław - Pogoń Szczecin: wynik i relacja - PKO Ekstraklasa

Emil Riisberg

12/07/2020, 16:19 GMT+2

Piast Gliwice nie obroni już mistrzostwa Polski, które w sobotę wywalczyła Legia Warszawa, ale dzielnie walczy o drugie miejsce w ekstraklasie. Ekipa trenera Waldemara Fornalika pokonała u siebie Jagiellonię Białystok 2:0, mimo że przez całą drugą połowę grała w osłabieniu po czerwonej kartce Sebastiana Milewskiego. Dzięki wygranej jest już pewna udziału w eliminacjach Ligi Europy.

Foto: Eurosport

Początek spotkania był wymarzony dla gospodarzy. W 12. minucie Piotr Parzyszek wykorzystał niefrasobliwe zagranie Ariela Borysiuka, przejął piłkę i w sytuacji sam na sam nie dał szans bramkarzowi rywali. Dwie minuty później gliwicki napastnik zaliczył asystę, kiedy dośrodkował w pole karne do niepilnowanego Jorge Felixa. Po główce Hiszpana było 2:0 i mecz wydawał się być spacerkiem dla Piasta.

Skuteczna obrona wyniku

Sytuacja gospodarzy skomplikowała się jednak, kiedy tuż przed gwizdkiem na przerwę po drugiej żółtej kartce boisko musiał opuścić Milewski.

Po przerwie zmobilizowana Jaga atakowała, stworzyła kilka okazji bramkowych, ale była nieskuteczna. Frantisek Plach obronił m.in. silny strzał Tomasa Prikryla, a po główce Tarasa Romanczuka piłka odbiła się od słupka. Jagiellonia próbowała do końca zdobyć przynajmniej honorowego gola, jednak mimo przewagi liczebnej nie zdołała zmienić wyniku.

"Sami sobie winni"

- Pokazaliśmy, że w dziesięciu też można wygrać - triumfował po meczu trener Fornalik. - Zaprezentowaliśmy niesamowitą determinację, organizację i mądrość. Nawet w osłabieniu wypracowaliśmy sytuacje bramkowe. Dlatego wielkie gratulacje należą się zespołowi. Takie zwycięstwo bardzo smakuje - zakończył.
- Dzisiaj rozdawaliśmy bożonarodzeniowe prezenty - grzmiał z kolei szkoleniowiec Jagiellonii Iwaiło Petew. - Sami jesteśmy sobie winni. Nie wiem, co powiedzieć o tych dwóch straconych golach. Potem mieliśmy jeszcze wszystko, by wrócić do gry. Nie wykorzystaliśmy czterech, pięciu bardzo dobrych okazji do zdobycia bramki - narzekał Bułgar.
Na dwa mecze przed końcem sezonu Piast jest drugi w tabeli ekstraklasy, mając tyle samo punktów co trzeci Lech - 60. Jagiellonia jest siódma (49).
picture

Foto: Eurosport

Piast Gliwice - Jagiellonia Białystok 2:0 (2:0).

Bramki: Piotr Parzyszek (12), Jorge Felix (14-głową).

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów: 1 439.

Piast Gliwice: Frantisek Plach - Martin Konczkowski, Uros Korun, Jakub Czerwiński, Mikkel Kirkeskov - Kristopher Vida, Patryk Sokołowski (86. Tomasz Jodłowiec), Tom Hateley, Sebastian Milewski - Jorge Felix (75. Tiago Alves), Piotr Parzyszek (61. Patryk Tuszyński).
Jagiellonia Białystok: Damian Węglarz - Jakub Wójcicki, Wojciech Błyszko, Dawid Szymonowicz, Bartłomiej Wdowik - Tomas Prikryl, Ariel Borysiuk (46. Jakov Puljic), Taras Romanczuk, Martin Pospisil (63. Przemysław Mystkowski), Bartosz Bida (46. Juan Camara) - Jesus Imaz.
Autor: dasz / Źródło: PAP, eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama