Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Śląsk Wrocław - Piast Gliwice: wynik i relacja - Ekstraklasa

Emil Riisberg

22/08/2020, 18:32 GMT+2

Piłkarze Śląska Wrocław pokonali na inaugurację sezonu ekstraklasy Piasta Gliwice 2:0. W poprzednich rozgrywkach oba zespoły rywalizowały o brązowy medal mistrzostw Polski, a ostatecznie przypadł on piłkarzom trenera Waldemara Fornalika. W nowy sezon lepiej wszedł WKS, w którego barwach dobrze spisali się niedawno pozyskani zawodnicy.

Foto: Eurosport

W obu zespołach zaszło wiele zmian. W składzie Piasta nie było już we Wrocławiu m.in. Jorge Feliksa, Toma Hateleya czy Urosa Koruna. Śląsk latem opuścił m.in. Przemysław Płacheta, ale w sobotę nie było też w składzie Krzysztofa Mączyńskiego, Erika Exposito, Dino Stigleca, a jedynym zawodnikiem z większym doświadczeniem na ławce rezerwowych był Mark Tamas.

Doskonały start

Bohaterem pierwszych minut byli zawodnicy, którzy latem dołączyli do Śląska. Akcję rozpoczął Robert Pich, ale później nowy w ekipie Mateusz Praszelik popisał się świetnym zagraniem piętą do innego pozyskanego zawodnika Fabiana Piaseckiego, a ten mocnym strzałem nie dał szans bramkarzowi gości. Niedawny król strzelców I ligi doskonale przywitał się z ekstraklasą. Zegar stadionowy wskazywał dopiero drugą minutę.

W kolejnych fragmentach spotkania optyczną przewagę miał Piast, ale sprowadzało się to tylko do dłuższego posiadania piłki. To akcje wrocławian były znacznie groźniejsze i swojego drugiego gola mógł zdobyć Piasecki, a także bliski trafienia do siatki był bardzo aktywny Praszelik.

Przyjezdni pierwszą groźną sytuację stworzyli dopiero w 36. minucie, kiedy Piotr Parzyszek strzelał z kilku metrów głową, ale Matus Putnocky nie dał się zaskoczyć. Kilka chwil później goście mieli jeszcze lepszą sytuację. Po niepewnej interwencji bramkarza Śląska piłka sunęła wzdłuż pustej bramki i w ostatniej chwili wślizgiem zdołał ją wybić Mariusz Pawelec, dla którego jest to już 13. sezon w barwach Śląska.
picture

Foto: Eurosport

Dziwny gol Celebana

Druga połowa rozpoczęła się od ataków Piasta i… drugiego gola dla gospodarzy. Wracający po siedmiu latach do Śląska Waldemar Sobota zagrał z rzutu wolnego do Celebana, a temu przy przyjmowaniu piłki wyszedł strzał i zrobiło się 2:0.

Najlepszą okazję na gola kontaktowego miał w drugiej połowie Patryk Lipski, ale z kilku metrów nie trafił w bramkę. Śląsk do końca kontrolował mecz, bez problemu rozbijał ataki gości i sam wyprowadzał kontry. Mimo prób z obu stron, więcej goli już nie padło.
Śląsk Wrocław – Piast Gliwice 2:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Fabian Piasecki (2), 2:0 Piotr Celeban (51).

Żółta kartka – Piast Gliwice: Mikkel Kirkeskov, Dominik Steczyk.

Sędzia: Wojciech Myć (Lublin). Widzów: 5259.

Śląsk Wrocław: Matus Putnocky – Piotr Celeban, Israel Puerto, Wojciech Golla, Mariusz Pawelec (89. Mark Tamas) – Lubambo Musonda, Waldemar Sobota, Jakub Łabojko (89. Maciej Pałaszewski), Mateusz Praszelik (84. Przemysław Bargiel), Robert Pich – Fabian Piasecki (79. Mathieu Scalet).

Piast Gliwice: Frantisek Plach - Martin Konczkowski, Jakub Czerwiński, Tomas Huk, Mikkel Kirkeskov – Dominik Steczyk (67. Arkadiusz Pyrka), Patryk Sokołowski (67. Jakub Świerczok), Tomasz Jodłowiec, Kristopher Vida (79. Tiago Alves), Sebastian Milewski (46. Patryk Lipski) - Piotr Parzyszek (56. Michał Żyro).
Autor: dasz / Źródło: PAP, eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama