Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Robert Lewandowski zmarnował świetną szansę w meczu Barcelony z Atletico Madryt - piłka nożna

Emil Riisberg

23/04/2023, 16:25 GMT+2

Robert Lewandowski wciąż poszukuje dawnej formy. Niedzielny mecz Barcelony z Atletico Madryt (1:0) powinien skończyć z asystą i golem, a został z niczym. Dwie świetne okazje dzieliły ledwie cztery minuty.

Foto: Eurosport

Kapitan reprezentacja Polski swój pierwszy sezon w La Liga rozpoczął kapitalnie. Strzelał gola za golem, niezależnie od rozgrywek. Wszystko zmieniło się po mundialu.
Lewandowski nie tylko przestał regularnie trafiać, ale często miewa problemy techniczne w prostych nawet sytuacjach. Nie przypomina samego siebie.
W niedzielę przeciwko Atletico wydawało się, że może być inaczej. Polak starał się pomagać w kreowaniu akcji drużyny i prezentował się na dobrym poziomie. Długo jednak nie miał okazji strzeleckich.

Ani asysty, ani gola

Te w końcu jednak przyszły. W 71. minucie udało mu się zgubić obrońców i wbiec w lewą część pola karnego. Nie zdecydował się na strzał. Kopnął mocno wzdłuż bramki tuż pod nogi stojącego metr od bramki Raphinhy. Wydawało się, że to musi być gol, ale Brazylijczyk się pogubił i ostatecznie szasnę zmarnował.
Ledwie cztery minuty później okazja była jeszcze lepsza. Lewandowski otrzymał długie podanie i wyszedł do sytuacji sam na sam z Janem Oblakiem. Ten wybiegł przed pole karne, by skrócić kąt. I cel osiągnął, bo Lewandowski kopnął niecelnie. Wściekłości biegnącego obok niego Raphinhy dziwić się nie mógł, bo gdyby podał, Brazylijczyk miałby przed sobą pustą bramkę.



Autor: pqv/twis / Źródło: eurosport.pl
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama