Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Lewandowski w Barcelonie? Dla byłego szefa Bayernu nie ma tematu

Emil Riisberg

23/05/2022, 20:45 GMT+2

Choć plotki o transferze najlepszego polskiego piłkarza do FC Barcelona przybierają na sile właściwie każdego dnia, na obozie Bayernu nie robią one żadnego wrażenia. - Nie ma w tej chwili w klubie nikogo, kto pozwoliłby teraz Robertowi Lewandowskiemu odejść - przestrzegł honorowy prezes monachijskiego klubu Uli Hoeness.

Foto: Eurosport

W wywiadzie dla telewizji RTL 70-letni Hoeness po raz kolejny wyraził przekonanie, że polski napastnik wypełni obowiązujący do czerwca 2023 roku kontrakt z mistrzem Niemiec. Nie wykluczył też, że w trakcie najbliższego roku może zdecydować, że pozostanie w stolicy Bawarii dłużej.

"Oczywiście wypełni kontrakt"

- Teraz z dużym prawdopodobieństwem nie przedłuży kontraktu i nie opuści Bayernu, ale to nie znaczy, że nie ma szans, by nie zagrał dla nas w sezonie 2023/24. Będziemy mieć rok, on i klub, by jeszcze raz wszystko przemyśleć, zastanowić się, porozmawiać - zaznaczył Hoeness.
Były piłkarz, a później szef monachijskiego klubu, po raz kolejny wyraził przekonanie, iż Lewandowski "oczywiście wypełni kontrakt".
- Nie mamy jego następcy, więc sprawa jest jasna: musi zostać. A jeśli zostanie, będzie nadal grał tak dobrze, jak do tej pory, wciąż będzie się świetnie czuł w Niemczech ze swoją rodziną, to może w styczniu przyjdzie i powie: "Wow, tak mi się tutaj podoba, że może zostanę jeszcze dwa czy trzy lata" - dywagował zasłużony działacz.
W identycznej sytuacji do Lewandowskiego jest reprezentant Niemiec Serge Gnabry, którego umowa, wciąż nieprzedłużona, kończy się za rok.
- Dostał świetną ofertę i musi zdecydować, co zrobić. Podobnie było z Niklasem Suele, ale on zdecydował się odejść - analizował Niemiec, który wyraził też opinię, że w przypadku swojego rodaka, od lata piłkarza Borussii Dortmund, wcale nie chodziło o brak docenienia w Bayernie.




Przeszłość w Bayernie, przyszłość wśród finansowych artystów?

Według doniesień medialnych najbardziej zainteresowana pozyskaniem polskiego snajpera jest Barcelona.
- Teraz chcą pozyskać Lewandowskiego, a pół roku temu mieli 1,3 mld euro długu. Muszą być finansowymi artystami, bo w Niemczech już dawno byliby niewypłacalni - podsumował z przekąsem Hoeness.
Zdaniem niemieckich i hiszpańskich mediów Barcelona złożyła oficjalną propozycję wykupienia kapitana Biało-Czerwonych za 32 mln euro, ale została ona odrzucona przez Bayern.
Wybrany w plebiscycie FIFA na najlepszego piłkarza świata w 2020 i 2021 roku Polak po ostatnim meczu sezonu Bundesligi ogłosił, że nie przedłuży wygasającego w przyszłym roku kontraktu z Bayernem, którego barwy reprezentuje od ośmiu lat. Nie wykluczył też, że opuści klub już tego lata, ponieważ to ostatni moment, kiedy strona niemiecka może otrzymać za niego sumę odstępnego.
Agent Polaka Pini Zahavi przekazał, że nie wpłynęła konkretna oferta przedłużenia kontraktu.
- On (Lewandowski - red.) od wielu miesięcy czuje się zaniedbany przez kierownictwo, taka jest prawda. Bayern nie zniechęcił piłkarza Lewandowskiego, tylko człowieka Roberta - przyznał w wywiadzie dla "Bilda", po czym dodał: "Oczywiście, mogą go zatrzymać, bo ma kontrakt ważny jeszcze przez rok, ale odradzałbym. Dla Roberta Bayern to już historia".
Autor: mb / Źródło: PAP / eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama