Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Robert Lewandowski mówi o planach na przyszłość

Emil Riisberg

08/01/2019, 20:16 GMT+1

- Na tę chwilę nie wydaje mi się żebym został trenerem, ale w życiu nie można niczego wykluczyć. Może po zakończeniu kariery szybko zatęsknię za piłką - przyznał Robert Lewandowski w rozmowie z telewizją klubową Bayernu Monachium.

Foto: Eurosport

Wtorek był piątym dniem zgrupowania mistrzów Niemiec w Dausze. W przerwie od treningów Lewandowski spotkał się z dziennikarzem, który zadał mu kilka pytań od kibiców Bayernu. Polak mówił między innymi o tym, z kim w drużynie trzyma się najbliżej, jak mieszka mu się w Monachium i czy jego życie zmieniło się po narodzinach córeczki.

Dwóch idoli

Tego pytania zabraknąć nie mogło. Fani byli ciekawi, kto był ulubionym piłkarzem "Lewego", gdy ten dopiero marzył o tym, żeby w przyszłości stać się czołowym napastnikiem na świecie.
- Będąc sześciolatkiem moim idolem był Alessandro Del Piero, ale później wszystko się zmieniło. Wszyscy chyba już wiedzą, że byłem wpatrzony w Thierry’ego Henry’ego. To piłkarz, jakim chciałem być. Jednocześnie wiedziałem, że tyle nie osiągnę, ale chciałem go naśladować. Zawsze pragnąłem by zobaczyć go w akcji na żywo - jak biega, jak strzela - wyjaśnił "Lewy".

Szanuje tradycję

Polski napastnik jest w Bayernie od 2014 roku. Ostatnio podkreślił, że bardzo dobrze czuje się w stolicy Bawarii i być może właśnie tu zakończy karierę. Kibice byli ciekawi, co spodobało mu się w tym mieście najbardziej.
- Oczywiście Oktoberfest. Gdy zobaczyłem to po raz pierwszy, doceniłem tradycję. To coś niezwykle ważnego. Darzę ludzi z Bawarii wielkim szacunkiem - powiedział.
Wcześniej został zapytany, kto jest jego najlepszym kumplem w drużynie.
- W Bayernie mam wielu przyjaciół. W szatni siedzę obok Niklasa Sule, a dobry kontakt mam z Rafinhą, Davidem Alabą i Franckiem Riberym. Staram się też pomagać młodym piłkarzom. Jesteśmy drużyną i wiem, że muszę mieć dobre relacje ze wszystkimi, choć nie da się tego osiągnąć - wytłumaczył.

Plany na przyszłość

Król strzelców Bundesligi z poprzedniego sezonu nie ma do końca sprecyzowanych planów na przyszłość. Sam nie wie jeszcze, czy po zakończeniu kariery pozostanie przy piłce.
- Na tę chwilę nie wydaje mi się żebym został trenerem, ale w życiu nie można niczego wykluczyć. Nigdy nie mów nigdy. Funkcja dyrektora sportowego to bardzo trudne zadanie. Być może po zakończeniu kariery, miesiącu, dwóch, a może roku, znów zatęsknię za piłką nożną. Teraz o tym jednak nie myślę. Wciąż mam wiele lat gry przed sobą i na tym się skupiam - stwierdził 30-letni napastnik.
Kibiców interesowało oczywiście także życie prywatne "Lewego". Ten mówi o nim rzadko. Tym razem został zapytany, jaki wpływ na niego miało to, że został ojcem.
- Bycie ojcem zmieniło wiele, ale tylko w pozytywnych aspektach. To coś niesamowitego. Moja córka ma obecnie półtora roku. Teraz rozumiem wszystkich, którzy mają dzieci. Wracam do domu, widzę jak dziecko się stara. To coś wyjątkowego. Bardzo to lubię - przyznał.

Wiosną pogoń za Borussią

Bayern wznowi rozgrywki ligowe 18 stycznia meczem wyjazdowym z Hoffenheim. Podopieczni Niko Kovaca zajmują drugie miejsce ze stratą sześciu punktów do prowadzącej Borussii Dortmund. Lewandowski jest piątym strzelcem ligi. Na koncie ma dziesięć trafień.
Autor: fira/TG / Źródło: Eurosport, fcbayern.com
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama